Strona 61 z 117
Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami
: 23 paź 2016, 18:02
autor: swissi
hehe w sumie to macie wesolo patrzac jak te szczeniaki broją, bawią się czy gryzą.
a świnie oj waga super... u mnie kurcze jedna ma ponad rok i waży 970 a druga za chwile rok i 860 widać z tych drobniejszych są

a swoja drogą mamy taka samą wagę z lidla haha tylko ja mam inny nadruk z muffinka
Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami
: 24 paź 2016, 8:42
autor: katiusha
Ummm Torcik!

Wszystkiego naj!
Ale rozgardiasz z piesełami

Masz naprawdę wesoło

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami
: 24 paź 2016, 9:01
autor: loriain
Gdyby sie nie darly tak przerazliwie w nocy to by bylo wszystko super. A tak notoryczne niewyspanie, a ja jak niewyspana to automatycznie zla
Katiusha dzieki, to wspolokatora urodziny byly

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami
: 24 paź 2016, 9:52
autor: katiusha

Nie wiedziałam oczywiście czyje, ale prosze przekazać
U mnie też niewyspanie wzbudza najgorsze instynkty..

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami
: 24 paź 2016, 10:54
autor: loriain
Niewyspanie to jest najgorsza rzecz swiata... tak samo jak budzenie w srodku nocy. Kiedys zamkna mnie za morderstwo w afekcie...

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami
: 24 paź 2016, 10:58
autor: paprykarz
To możemy sobie ręce podać. Ja już jestem niedaleko do uduszenia kogoś lub do ciężkiego uszkodzenia ciała. Ostatnio mam bezsenne noce, czasem udaje mi się usnąć dopiero około 3-4 albo i później. Efekt jest taki, że w każdym widzę potencjalną ofiarę do ubicia
Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami
: 24 paź 2016, 11:00
autor: loriain
paprykarz pisze:To możemy sobie ręce podać. Ja już jestem niedaleko do uduszenia kogoś lub do ciężkiego uszkodzenia ciała. Ostatnio mam bezsenne noce, czasem udaje mi się usnąć dopiero około 3-4 albo i później. Efekt jest taki, że w każdym widzę potencjalną ofiarę do ubicia
sady powinny uniewinniac w takich wypadkach, przeciez to nieludzkie budzic czlowieka i nie dac mu pospac

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami
: 24 paź 2016, 12:19
autor: Pikabu
Haha nie tylko ja tak mam w takim razie

Mieliśmy przez 3 noce z rzędu wymianę nawierzchni ulicy pod oknami. Miałam ochotę przyłożyć każdemu z osobna wychodząc z rana z psem. A szczególnie tym z panów, którzy radośnie do siebie trąbili z ciągników czy innych maszyn między 24 a 3 nad ranem
Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami
: 24 paź 2016, 12:43
autor: loriain
Oj wspolczuje

koszmar jakis!
U nas dzis mokro i zimno, korzystajac z ostatniego tygodnia wolnego tak sobie z Pchleka siedzimy
Reszta towarzystwa tak sie zakopala w norki ze ich wogole nie widac

Re: Potwory i spółka - walczymy z pieczarkami
: 24 paź 2016, 12:47
autor: paprykarz
Pikabu - łączę się w bólu.
Mi już nawet pociągi pod domem przeszkadzają a wcześniej wcale ich nie słyszałam. Bo są kawałek, pod lasem a poza tym nie słychać ich tak bardzo. Ale teraz to już chyba przewrażliwiona jestem
A u Was już się sezon na grzybobranie skończył u świń?