Dziękujemy za dobre słowa i trzymanie

za Teosia. On jest naprawdę dzielny i z godnością znosi wszystkie zabiegi (niedobre leki, zabiegi pielęgnacyjne, itp.). Od wczoraj widzę, że ma się lepiej, w przyszłym tygodniu kontrolne badane krwi i zobaczymy jak jego wątroba zareagowała na lek. Niestety mimo, iż nie jest staruszkiem ma impakcję i dupkę jego wysokości trzeba "czyścić" - taka zniewaga jego wysokości (ale wszystko w warunkach intymnych, więc jak wraca do kolegów to godnie

- no nikt nie wie, że ktoś mu gdzieś grzebał).
Na szczęście przestał mnie uważać za oprawcę i podczas ostatnich 2 wizyt u weta uciekał na stole przed dr Asią, aby ukryć się pod moją bluzą.
