CAVIARNIA

Ejjj a co on taki wyluzowany??? Że co? Że jakby od zawsze tu jest?

Cudakiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

A coż tam u moich śliczności i ich małżonka ?

Hmmm... nie mogłam się zebrać... tak bardzo to przeżyłam... Tonik po niespełna miesiącu zaczął lecieć z wagi... wizyta u dr dała złe wieści, że zrobił się ropień pod siekaczem. Oczywiście decyzja była tylko jedna. Operacja się udała, Tonik został w szpitaliku, niestety najprawdopodobniej e.c. pokazało swoją moc bo Tonik słabł, mimo dokarmiania 24h, doszły objawy neurologiczne... To jest najgorsza decyzja jaką przychodzi nam podjąć...chłopak lał się przez ręce... nie było innej możliwości jak pomóc mu odejść silje tak bardzo mi przykro przepraszam Toniku

I dziewczyny straciły Przyjaciela ... i znów cisza w klatce ...

Czytałam... Współczuję wprowadził im chłopak trochę szaleństwa w klatce

Dla Toniczka.

dla tonisia

bardzo mi przykro...biedny toniczek

Mi tez tak bardzo przykro... patrzę na dziewczyny i szkoda mi bardzo, że tak krótko byli fajnym, terkoczącym stadem. Paskudne e.c...