Strona 7 z 25

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 25 sty 2018, 9:35
autor: joanna ch
o kurka... trzymam kciuki za nagły zwrot akcji :pray:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 25 sty 2018, 9:41
autor: sosnowa
To ją musi mocno boleć, biedulę.

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 25 sty 2018, 9:44
autor: jolka
Lusia, jak ja jej kibicuję, trzymaj się maleńka :fingerscrossed:
porcello porozmawiaj czy jest sens tak ja męczyc tymi zastrzykami :(

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 25 sty 2018, 22:19
autor: porcella
Nie ma raczej sensu.
Jutro o 19 zrobimy rtg, żeby wiedzieć na pewno, jak to wygląda w środku. Stan jest taki, że świnka stoi nad miską, ale nie daje rady jeść. Coś mi się robi w środku, jak na to patrzę.
Jutro wieczorem napiszę.

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 25 sty 2018, 22:21
autor: jolka
:sadness: :fingerscrossed:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 25 sty 2018, 23:05
autor: pucka69
ojej, biedna Ty i ona

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 26 sty 2018, 2:14
autor: joanna ch
Ale ona nie je bo co, z zębami coś? ze szczęką?

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 26 sty 2018, 9:47
autor: zwierzur
:fingerscrossed: :nie_powiem:

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 27 sty 2018, 0:24
autor: porcella
Lusia trzyma wagę 460 i biega jak z motorkiem.
Gdyby nie to...
Bo ma ewidentnie (rtg było dzisiaj) nadwichnięty staw skroniowy, co u świnek jest wskazaniem do eutanazji, ze względu na niemożność pobierania pokarmu. Lusia trochę sama skubie, a trochę dojada ze strzykawki. No i jest bardzo ruchliwa.
Ma prawdopodobnie anemię, może też jakieś nerkowe problemy, ale to juz po prostu trudno.
Ustaliłyśmy z dr Olą opiekę paliatywną, tzn dokarmianie, syrop przeciwbólowy dwa razy dziennie i dopóki starsza pani będzie biegać - niech biega. Żadnych badań, żadnych pobierań krwi, koniec z zastrzykami. Oxywet jeśli coś mógł zrobić dobrego, to zrobił, teraz tylko witaminki, Ziętek i Loxicom.

Re: Lusia wędrowniczka - leczenie (adopcja wstrzymana)

: 27 sty 2018, 8:29
autor: jolka
porcello dobra decyzja
trzymam kciuki za Was :fingerscrossed: