Bardzo mi przykro poinformować, że Sroczka została dziś uśpiona po nagłym ataku zapalenia płuc.
Będę teraz czekać na wyniki badań płynu z płuc i sekcji, czy nic nie grozi ponownie osamotnionej Pysi.
Jestem zdruzgotana, chowam kolejną świneczkę w tym roku... Zobaczymy, jak Pysia sobie poradzi z samotnością, bo na razie boję się myśleć, że kolejnej towarzyszce miałoby się stać coś złego...
Przepraszam, Katiuszo, nie udało mi się jej uratować...