CAVIARNIA

siedzi świnka z buraczkiem na głowie
nikt jej nie poratuje, nikt jej nic nie powie
tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic

jedziemy dzisiaj do weta z dziołszkami, Andzia znowu ma miękkie bobki (tym razem na całego). a Zośka do przeglądu.
pół nocy nieprzespane

Oj to zdrówka dla dziewczynek !

Andzia dostała zastrzyki i jakiś proszek na lepszą pracę jelit (nie znam się na tych określeniach medycznych).
jeśli do poniedziałku nie przejdzie biegunka, to jedziemy na antybiotyk.
tak to jedno warzywo dziennie, więcej siana i karmy. przy okazji została zważona - niecałe 800 gram.
a Zośka zdrów jak ryba.

Jutro jedziemy do weta. Od piątku bobki były okej, dzisiaj znowu miękkie.
Ja już nie wiem co się dzieje

Trzeba było na razie w ogóle odstawić warzywa...

dostawały tylko raz dziennie dwa plasterki ogórka albo kawałek buraka, nic więcej

Od buraka moje mają zawsze miększe boobby a ogórek - sama woda ja bym postawiła np na marchew może jakiś seler - korzeń

widocznie nie nadaję się na właścicielkę świnek morskich..

Nie no bez przesady JAK NIE TY TO KTO tak sobie mów Błędów nie popełniają tylko Ci którzy nic nie robią A luźna kupka to nie koniec świata