Cieszę się, bo zdejmowanie góry z klaty przy sprzątaniu to lipa lekka. Ta będzie otwarta i dużo większa iiii....drybedy muszę pozszywać

Bo areał wzrośnie.
Staś tak się przejął, że zaskoczył mnie i stwierdził, iż poświęca swą kolekcję Gormiti do sprzedania na All, aby dołożyć się do nowego świńskiego mieszkania. Wiadomo, sprzątanie moje, karmienie, kąpanie, ale Staś cały czas kuka, obserwuje, raportuje i domaga się dziewczyn do miziania - z tak poważną miną je głaszcze - klękajcie narody

Stara klatka zostanie na wakacyjne wypady.
Coś napomknęłam o trzeciej prośce i już Staś ma imię - Amanda

Doświnienie mi grozi
