ANYA pisze:Daisy wyglada na slodziaka. Powodzenia w laczeniu
Daisy musi sobie znaleźć inną koleżankę. A kciuki w łączeniu z moimi damami zawsze mile widziane...
Łączyć będziemy dopiero po zagojeniu ranek Zuzy, najwcześniej po odstawieniu antybiotyku...
Dziewczyny dostały dziś w prezencie od mojej znajomej suszone liście truskawki. Podeszły z entuzjazmem do nowego smakołyku
Zuza odwiedziła weta, ropa nadal się zbiera, ale mniej. Mam jej wpuszczać do tej rany wodę utlenioną i smarować srebrem... W poniedziałek kolejna wizyta...
no coś podobnego... to zadek Pako już sie zagoil, chociaż miał perforację w czterech miejscach. A warga Ikera zostanie troche krzywa, trudno, bylo sie nie gryźć...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery kontakt tylko porcella7@gmail.com
Zuza się nie gryzła, tylko ją świństwo pogryzło Mam nadzieję, że to się w miarę szybko zaleczy, serce boli, jak się patrzy na nią podczas zabiegów, jak piszczy i się wyrywa - boli ją...
A wzięło mnie na wspomnienia - pierwszy dzień Szkrabika u Nas
Upały koszmarne, dziewczyny chłodzone w wannie...
Zuza ma płukaną ranę, przeze mnie... Widzę że ją to boli, biedne kochane maleństwo. Mam nadzieję, że w poniedziałek się okaże, że ładnie się goi już bez ropy Martwię się o nią, za tydzień jedziemy, ona musi być do tego czasu zdrowa, bo ja tam zwariuję myśląc czy to się nie paprze
Ja też schładzam swoich chłopaków, chociaż na szczęście mam chłodne mieszkanie.
Zuzia na pewno się nie da i zacznie się ładnie goić.
A jak reszta dziewczyn, może by się ciotka zmobilizował i foty wstawiła