Strona 576 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

: 14 sty 2018, 18:48
autor: martuś
W takiej sytuacji wydaje mi się, że powinna spać osobno. Jeśli możesz je pilnować (w sumie to Blankę żeby nie gryzła :roll: ) to dawaj razem bo na pewno w jakiś sposób tęskni za stadem.
A dalej ją podwieszasz w skarpecie czy już sama jest w stanie stać?

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

: 15 sty 2018, 20:20
autor: joanna ch
od paru dni już jej nie wieszam, jak widać stoi jakoś :)
no właśnie nie jestem pewna czy ona tęskni za nimi czy tylko ją denerwują i obżerają.

dźindybry, kuleżanki na wybiegu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tu widać jak Blanka menda odcina resztę od żarcia :102: Co za dziad :102:
Obrazek

Bonkers osiągnął zen czyli leży jednocześnie na butach Teżeta i mojej torbie :102:
Obrazek

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

: 15 sty 2018, 20:44
autor: Siula
Buniak z ogolona dupką jest urocza :love: :buzki:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

: 16 sty 2018, 4:30
autor: sosnowa
Na pierwszym zdjęciu myślalam, że drewniane nogi są od Waszego łóżka a rozmiar to wina perspektywy. Oslupialam, że podloga w calej sypialni poktyra jest elegancko podkladami. :rotfl:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

: 16 sty 2018, 10:57
autor: joanna ch
:mrgreen:
tak patrząc z tej perspektywy to świnie byłyby wielkości prosiaków rzeczywiście, coś jak kapibary :102:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

: 16 sty 2018, 12:13
autor: boe22
:shock: No też tak właśnie się na to łóżko gapię :shock:
To one mają własne łóżko! :shock: A ja myślałam, że to ze mnie wariatka :rotfl:
A może to własność psiny? Cóż to? Gadaj! :lol:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

: 16 sty 2018, 12:14
autor: Pulpecja
joanna ch pisze: Obrazek
Bunia wygląda jakby właśnie lądowała :102:
A swoją drogą, jakie ona ma śliczne długie nożęta :D

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

: 16 sty 2018, 12:32
autor: joanna ch
To z Ikei łóżko dla lalek, odkupiłam od znajomego dziecka. Bonkers próbował ale się nie mieści :D
Obrazek

W ogóle to planuję przebudowę świńskiej celi ale o szczegółach powiem potem, jak już coś bardziej rozkminię. Ogólnie chodzi o to żeby klatka była w jednym kawałku i podłużna a nie kwadrat metr na metr jak teraz. Przestrzeń mniej więcej taka sama będzie.

Teraz tyle żarła idzie że muszę po dwóch tygodniach znów zaświstaczyć. Po prostu daję oddzielną kupkę zioła i karmy Buniakowi, i to dużo, żeby coś tam sobie wybrała, i sporo się marnuje.

Nóżki ma, jak chodzi to wygląda jak wyscigówka, kuper do góry, aerodynamiczny kształt :szczerbaty:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

: 16 sty 2018, 18:15
autor: martuś
Buniak ma niezły spojler na zadku :lol: Ale chociaż z higieną lepiej. Ja Nutkę też ostrzygłam (przedwczoraj powtórzyłam) i już ponad miesiąc mamy spokój z kąpielami. A tak to bywało, że i codziennie trzeba podmyć bo nie dość, że się osika to jeszcze powkleja cekotrofy w futro :?

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonk i bąk

: 17 sty 2018, 0:05
autor: joanna ch
ta fryzura jest zdecydowanie przyjazna higienie, jeszcze boczki mozna by trochę bardziej, i z jakiegoś powodu ma jedną nogę bardziej ogoloną niż drugą co mi trochę psuje symetrię świni :102:

Buniak posiedział kilka godzin u koleżanek, w kącie, odcięty od/bojący się dostać do żarła (Blanka kochana zablokowała ją kuprem w domku po czym wyłożyła się i zaczęła jeść żarło Buniacze na progu onegoż -_- ) Jak zobaczyłam, że wciąż siedzi w tym samym miejscu to wzięłam ją do izolatki, gdzie zajęła się ochoczo konsumpcją mazi, cykorii, brokuła, siana, karmy, ziół i puszczaniem minibączków .

W ogóle muszę się przyznać, że pakuję w świnię potworną ilość leków ale najwyraźniej coś tu pozytywnie działa.
Rano dostaje euthyrox, ziętka digest, amyladol, rodicare senior, i bioprotect lub enteroferment. Wieczorem rodicare artrin, kolagen, kompleks witamin rodicarowy czyli Alfa-vitam i czasem l-glutaminę.
Siedzę tylko i mieszam to z mazią, potem podaję jej po jednym, świnia w międzyczasie coś tam przeżuwa, i tak sobie czas leci. Ponieważ jest to proszek mojej produkcji i nie jest zbyt dobrze nabieralny strzykawkowo więc sporo wybuchających rozbryzgów jest zawsze.

Blaniak ostatnio zwredniał, tylko łazi i szuka zaczepki z obiema. Ma szczęście że ma taki piękny śnieżnobiały kuper bo byłby ruszt. :angry:

Wydaje mi się na dotyk że miednica Buniacza zaczyna mieć jakąś tkankę tłuszczową.

Buniak włącza znów swoją tradycyjną syrenę przy głaskaniu :102: Ale trzymać bez głaskania można. Więc głask=kwik, stop=cisza, głask=kwik, stop=cisza, i takie mam sadystyczne zabawy :szczerbaty:

a w piątek będę budować nową klatkę :102: