CAVIARNIA

Przez lata stosuje tą taktykę, i jakoś nie zniknęły. Ale Bonkers nie uczy się na błędach, jak to stary pies, nowe sztuczki itp

W Clatcatrazie spokój. Majka stoicko konsumuje mazię z dodatkiem Szylinga-z-Tonga. Blanka, leżąc na imperatorskim tronie, patroluje okolicę swym bystrym okiem. Buniak Emeryt-Anorektyk widocznie coś przeskrobał bo często siedzi w izolatce. To je, to śpi, to kupczy. Ot, zwyczajne świniowe życie. Zakładu pilnuje jak zwykle Trzeci Klawisz, głównie chyba przez monitoring bo na pewno nie przez dozór bezpośredni.

W oku (lewym zwłaszcza) Bonkersa wyraźnie zarysowuje się refleksja...

Refleksja jest taka, że czemu ja przy świniach robię jak mogłabym w tym czasie Bonkersa głaskać

Zaraz tam "nie uczy się"... to jest po prostu żelazna konsekwencja

O, Porcelli mnie tu naprowadziła swoim wpisem u Vendy i VII, moich starych tymczasek. Przeczytałam 10 stron wątku w tył i zostaję

E tam dziesięć. Dajesz pińćset Witamy witamy Kiedyś u nas było ciekawiej w wątku jak jeszcze były chomiczaki.

oj tak, brakuje Chomiczego Sensei

Nindży brakuje, i Pana Koparki i Panicza Dropsa i Ridża Forrestera...

...oj tak... ale mają tam super ekipę za TM

Mają mają Tylko się zastanawiam czy ekipa im się niedługo nie powiększy. Zbieram boby Buniacze do badania z nadzieją że ma kokcydia i nystatyna nas poratuje po raz kolejny. Bo jak nie to chyba nic się tu już nie da zrobić, panna zaczęła dalej lecieć z wagi od kilku dni, jest już 650. Czyli tyle ile rok temu jak była skompresowana i krótsza od banana.

A je mazię bardzo chętnie i w dużych ilościach, siano zioła i warzywa też je chętnie, a mimo to szkieleciorek straszny. Duch w niej bitny i lepszy niż parę tygodni temu, łazi też więcej choć reumatyzm dokucza. Więc z zębami raczej problemu nie ma. Wiadomo że jest torbiel na tarczycy ale tego już nie będziemy operować.