Strona 552 z 743

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

: 24 lis 2016, 21:05
autor: Asita
Relacje wyglądają mniej więcej tak: przychodzi Mig po pracy, budzi Homera, Homer wstaje i biegnie do korytarza i wącha...szuka, chodzi i wącha...jak już skuma, że mnie nie ma, to wtedy podejdzie do Miga... Ja wracam wieczorem, pies po chwili budzi się i mnie wyczuwa, szuka, znajduje...jupiiii! Skacze, merda ogonem, rozdziabia śmierdzącą paszczę. Mig obrażony idzie do swojego pokoju :lol:
Dziś Homer pomagał mi odkurzać, wymieniać worki w śmietniku (zawsze można polizać trochę przykrywkę), robić pranie i obierać ziemniaki. Na razie się docieramy. Dziś w nocy łaził po korytarzu i wąchał pod drzwiami sypialni czym mnie obudził i już nie mogłam spać, bo myślałam, że już zaraz wstaję...
Na spacerach jest coraz żywszy i pewniejszy.
Jak suszę włosy, czeka pod łazienką. Jak się ubieram, czeka pod sypialnią. Jak leżę na sofie leży pod sofą. Daję mu miesiąc, żeby skumał, że będziemy razem i nie trzeba mnie szukać non stop w panice. I że Mig też jest jego i za nim też można połazić, on się nawet z tego ucieszy :lol: Ale dziś, jak wrócił z seminarium (w końcu zaczął pisać doktorat...) to Homer go przywitał merdającym ogonem :szczerbaty:
Jutro jedziemy nocować do mamy. Homer musi poznać tamten dom i okolice, bo na święta 10 dni będę u mamy.

Wydaje mi się, że Homer nie ma alergii. Wiem, że powinnam dawać mu ileś czasu tylko coś 1 a potem próbować z czymś innym, ale ja nie widzę, żeby coś mu się działo. Daję mu suchą karmę antyalergiczną i nie daję na wszelki kurczaka, ale tak to mieszanka mięcha idzie w 1 posiłku, który sama robię z ryżem marchewką, selerem i pietruszką. Nie rzyga, kupy są ok, futro lśni, nie linieje. Badania krwi wyszły dobrze.

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

: 24 lis 2016, 21:40
autor: jolka
Ale super się to czyta Anita. Fajnie ze sa tacy dobrzy ludzie jak Ty. Homer to wie i dlatego tak się boi Cię stracić :)

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

: 25 lis 2016, 1:59
autor: paprykarz
Asita, ja myślę, że może być tak, że Homer nawet za jakiś czas będzie za Tobą łaził. U mnie Toffi łazi już tak prawie 11 lat, a Rudolf ponad 8 jakoś. Taka to ich miłość :love: Czasem zejdę tylko na chwilę do skrzynki na listy a już po powrocie mam przywitanie jakby mnie rok nie było. Artur był na początku strasznie zazdrosny. Kiedyś mi w kłótni o jakąś pierdołę wykrzyczał, że kocham psy bardziej niż jego a one mnie. Stary dureń. Teraz też się psiaki z nim bawią, przytulają do niego i widzę, że się czasem wzruszy po kryjomu. No ale nie ukrywajmy, że "mamunia" (znaczy ja) jest najlepsza na świecie i jej się trzeba słuchać i ją kochać :)

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

: 25 lis 2016, 8:29
autor: joanna ch
Ja myślę że to wszystko kwestia tego czyja ręka podaje posiłki :102:

Poradź Migowi żeby co drugi posiłek swoją ręką podawał to podejrzewam że psia akceptacja i przwiązanie się zwiększy znacznie :102:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

: 25 lis 2016, 9:02
autor: Asita
joanna ch pisze:Ja myślę że to wszystko kwestia tego czyja ręka podaje posiłki :102:

Poradź Migowi żeby co drugi posiłek swoją ręką podawał to podejrzewam że psia akceptacja i przwiązanie się zwiększy znacznie :102:
On prawie każdy posiłek mu podaje :lol: Nakładam ja, bo tam dosypuję probiotyku i kropelkę omega 3 daje, ale daję miskę Migowi i on daje psu :) Właśnie w tym celu, żeby pies to czuł. Nawet jak po torturach (zakrapianie oka i uszu) daję Migowi smakołyk (kawalątek suszonej piersi z kaczki) żeby dał Homerowi. Ja mu nic nie daję. Suchej karmy mu sypnę :lol:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

: 25 lis 2016, 9:32
autor: Anula
Wiesz, pies często wybiera sobie jednego właściciela, którego wielbi i słucha się najbardziej. Często jest to osoba z najmocniejszym charakterem w domu, ta która rządzi ;) Uważaj o co prosisz, kiedyś może Ci brakować tego, że już nie łazi za Tobą krok w krok :D Kiedyś też mnie irytowało jak Cwaniak za mną łaził, teraz mi tego brakuje ;)

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

: 25 lis 2016, 9:34
autor: Asita
Ja chcę, żeby Miecio albo Żurek za mną łaził...albo obaj :lol:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

: 25 lis 2016, 9:39
autor: Anula
Asita pisze:Ja chcę, żeby Miecio albo Żurek za mną łaził...albo obaj :lol:
No nie wiem, mój Cwaniak tak dwa razy dostał kopa :o Póki łaził za mną po panelach to spoko bo go słychać, ale na kafelkach jak się kręcił za mną po kuchni to nie raz mało co nie doszło do tragedii. Najgorzej jak wchodził na stopy i to bynajmniej nie z chęci przytulenia. To takie wymuszenie żarcia było :lol:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

: 25 lis 2016, 9:49
autor: Asita
Ja chcę, żeby obaj za mną łazili :love: :lol: :lol: Mimo wszystko.... :lol:
A Homer niestety z kopa też nie raz dostał, bo nie wiedziałam, że zaraz za mną stoi... :idontknow:

Re: Żurek, Alfik [*10.12.15.], Miecio i pies Homer

: 25 lis 2016, 11:11
autor: paprykarz
Żeby prosiaki za Tobą chodziły to trzeba jakieś żarcie do skarpet przyczepić :)