Strona 56 z 74

Re: Sierściuchy i...

: 18 mar 2020, 12:32
autor: zwierzur
Podjęłyśmy z dr Mileną decyzję o ponownej próbie pozbycia się górnych siekaczy Pędraczka. Zęby odrastały nierówno, szare, brzydkie, ostro zakończone, słabe i łamliwe. Widać było jaki dyskomfort ma świnka podczas jedzenia. Chłopak nie radził sobie z pobieraniem pokarmu, sfrustrowany przewracał miski rozsypując ich zawartość. Tempo przyrostu tej ruiny stomatologicznej było takie, że trzeba korektę robić co tydzień, czyli wracamy do tego, co było przed zabiegiem lutowym. Patrząc na nieszczęśliwe zwierzę podczas ostatniego skracania ząbków obiecałam jemu i sobie, że nigdy więcej. Właśnie dzwoniła dr Milena :love: , że tym razem się udało i Pędraczek właśnie się wybudza. Ufff...! Co przeżyłam, to moje.
Walczymy o zdrowie Paluszka, czyli króla krasnoludka. Zapalenie ucha powoli ustępuje, ale jego efektem jest silny przykurcz mięśni karku. Zajączek jest obolały i przestraszony. Jedziemy na sterydzie, antybiotyku, przeciwbólowych i masażach. Żal patrzeć jak oswojony już zwierzak w panice ucieka spod ludzkiej ręki... :glowawmur: Trzymajcie mocno. Forum ma moc... :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 18 mar 2020, 23:38
autor: jolka
Mocno trzymam :fingerscrossed: ale się dzieje :( u mnie też nie wesoło

Re: Sierściuchy i...

: 19 mar 2020, 13:12
autor: sosnowa
Mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 19 mar 2020, 16:48
autor: porcella
Biedny królik, biedny Pędrak! Może mu już ta ruina nie odrośnie?
Za Paluszka trzymamy razem z Cieciorem wszystkie pazurki. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 21 mar 2020, 14:45
autor: sosnowa
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 24 mar 2020, 10:47
autor: dortezka
Kciukam mocno mocno za sierściuchy :fingerscrossed:

Trudne czasy nastały dla właścicieli zwierzaków. U mnie to samo. Niby wet otwarty, ale co rusz przekłada wizytę.. a co ja jako właścicielka się nadenerwuję, to moje :?

Re: Sierściuchy i...

: 26 mar 2020, 22:03
autor: zwierzur
Pędrak po wizycie. Szwy zdjął sobie sam. Dr wystawiła chłopaczkowi świadectwo zdrowia, a sam pacjent zadowolony z bezzębia niepomiernie, bo nareszcie nic go nie boli i nikt go ze szprycami nie gania. :102: Razem z blondasem pojechał Hanys, który "zepsuł się " dziś w nocy. Rano już było źle, bo nie jadł. Pożarł ogromną ilość podanej ratunkowej, więc obstawiałam zęby. Okazało się, że chudzina nie jadł z bólu - ostry stan zapalny obu uszu, :glowawmur: do tego tkliwy brzuch. Leczymy. W perspektywie sedacja w znieczuleniu i USG powłok. Poszedł wymaz na posiew... Mały uszak posypał się bardzo. Skręcony jest charakterystycznie dla EC. Zaburzona bardzo została równowaga, nasilają się przykurcze... Serce się kraje. Wkroczyliśmy z fenbendazolem w ciemno, bo na wyniki krwi za wcześnie. Glazurka znowu ma brzydkie oko, więc kropimy. Pozostałe sierściuchy trzymają się nieźle. Radości i smutki zwierzyńca...

Re: Sierściuchy i...

: 31 mar 2020, 9:27
autor: martuś
Trzymamy cały czas za powrót do zdrowia :fingerscrossed: Przykro patrzeć jak maluchy cierpią i nie bardzo można im pomóc :( Trzymajcie się wszyscy :buzki:

Re: Sierściuchy i...

: 31 mar 2020, 22:38
autor: porcella
Och, bidoki małę. Nie masz z nimi lekko...

Re: Sierściuchy i...

: 10 kwie 2020, 17:47
autor: zwierzur
Z okazji Wielkanocy,
innej, niż wszystkie dotychczasowe,
Sierściuchy życzą serdecznie:
zdrowia, które zawsze było ważne,
ale nikt nie wiedział, że ceny tak pójdą w górę;
spokoju wewnętrznego i pogody ducha - niechaj pomogą
przetrwać okres niepewności, izolację i zwykły strach przed niewiadomym;
radości - cieszmy się drobiazgami i tym, że mamy siebie nawzajem, choć tylko z daleka;
miłości bliźnich, wiary w lepsze jutro oraz nadziei - w końcu sytuacja się poprawi, bo nic nie trwa wiecznie!
A to, zamiast kurczaka, baranka i zajączka...

:świnka1: :buzki: :świnka2: