CAVIARNIA

Dzisiaj odkrylam ze swinia wejdzie na pieterko jezeli bedzie tam cos interesujacego. Zbieralam ich szmatki do prania, wyciagnelam jedna z tunelu i w roztargnieniu polozylam go na pietrze willi. Chwile pozniej wracam, a w srodku urzeduje Pchla
Dostaly swieza dostawe trawy i galazek brzozy, pycha!

A teraz troche nie swinskich slodyczy

Ojej słodkości
Hehe nie ma jak ciekawość świńska

Jakie kochane maleństwa

Ale klopsiki

A potem wyrasta z takiego słodkiego klopsika taki Toffi jak mój i rozwala cały świat. Nie dam się już skusić heheheh Swoją drogą ciekawe czy też był taki słodki.

Jakie te klusko/szczeniury już duże

Haha, widzisz było od razu kłaść na willi różne ciekawe rzeczy. U mnie nadal na górze urzęduje Toffi i uparcie wnosi tam jedzenie

Gnojki są już szczękajace, warczace i wyjace zaczynają się bijatyki
Wszystko co małe to ładne, a potem wyrasta jakiś stwór

U nas dzisiaj leniwy wieczór, świnie buszuja pod kocem.
Jutro będę mieć co robić, doszedł środek do dezynfekcji. Potwory pójdą karnie do starej klatki dopóki wszystko nie będzie odkazone, a to trochę potrwa. Chyba sprawie im przyjemność i kupię trociny, niech sobie pobrykaja.
Luniak powolutku dochodzi do siebie, skóra w zarażonych miejscach robi się ładna różowa
Próbowałam zrobić jej zdjęcie jak śpi na piętrze ale skubana co się zbliże to ucieka

To fajnie, że już Luna dochodzi do siebie Mam to samo ze zdjęciami, chociaż czasami udaje mi się coś uchwycić telefonem. Ale jak chce się przyczaić z aparatem to się zaczyna ruch

Piesełki słodkie, świnie piękne A grzybole niech już sobie pójdą