Re: ukryty Alfredzik przyczajony Żurek
: 02 maja 2015, 22:45
Anya, nie muszę im go oddawać....od dawna jest ich..... 

Forum Stowarzyszenia Pomocy Świnkom Morskim
https://forum.swinkimorskie.eu/
Asita pisze:
Ach, nie podobają mi się poidła, ze wszystkich, jakie miałam, ciągle kapało i wydawało mi się też, że jak gryzą ten metal to ich to boli......Dzima pisze:Kolejna świnka pijąca z miseczki
Haha! Ciągle mi się wydaje, że mają ich za małoDzima pisze:Ale mają dużo tuneli, chyba kupujesz za każdym razem jak jest w promocji
a jak przy tym marudzić potrafiąAsita pisze:najlepiej, że czasem są już u wyjścia ale coś im nie pasuje, ale nie mogą zrobić w tył zwrotu, więc idą tyłem do końcai pierwsza wychodzi futrzasta dupka....
dortezka pisze:a jak przy tym marudzić potrafią
A on się tylko niewinnie przeciągałdortezka pisze:ale masz bestie groźną.. wygląda jakby się na Ciebie rzucał na tej focie z zębiskami![]()
daję im po troszeczku i nie każdego dnia, dodatkowo tylko wieczorem, u moich miękkie bobki się zaczęły jeszcze przed "zielonym okresem"....dortezka pisze:ja kiedyś dostawałam raz na jakiś czas mega dostawę trawki, koniczyny itp i nadmiar trzymałam w lodówce. Przed każdym podaniem myłam i czekałam aż się ogrzeje i póki wyglądała ładnie to dawałam i było wszystko ok (do 4 dni spokojnie to leżało) Miękkie boby mogą być po prostu "na rozpoczęcie sezonu". Każdy proś inaczej reaguje.. jak rozmawiałam ostatnio z wetem to mnie przestrzegał by bardzo powoli wprowadzać zielonkę