Strona 55 z 139

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

: 20 cze 2016, 13:28
autor: katiusha
Ciocia rozpuści, jak pańskie bicze i nie odnajdziesz się, jak wrócą :lol:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

: 20 cze 2016, 15:46
autor: Anula
katiusha pisze:Ciocia rozpuści, jak pańskie bicze i nie odnajdziesz się, jak wrócą :lol:
Uwierz mi, że nie da się ich już bardziej rozpieścić :D

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

: 21 cze 2016, 9:20
autor: katiusha
Nogdy nie mów nigdy :szczerbaty:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

: 22 cze 2016, 13:20
autor: Tu-Tu
:lol: :lol:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

: 24 cze 2016, 9:27
autor: Anula
Dzisiaj jadę po moje Fumfusie :yahoo: Już strasznie się za nimi stęskniłam.

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

: 24 cze 2016, 9:41
autor: Cynthia
Właśnie wciągają arbuza :ok:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

: 24 cze 2016, 10:54
autor: Anula
Ależ im dobrze, nie będą chciały ze mną wracać :laugh:

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

: 24 cze 2016, 12:59
autor: Assia_B
Dasz większy kawałek i wrócą :D

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

: 25 cze 2016, 12:54
autor: Assia_B
Wiem, że post pod postem, ale... Pandzia na żywo jest jeszcze słodsza i ma zmysł ucieczki :P Szkoda, że głośna muzyka ją przestraszyła :( Mogłabym jeszcze pomiziać :D

Re: Cwaniak, Tesia, Fiśka i Panda - czyli gliwickie stado :)

: 25 cze 2016, 16:13
autor: Anula
Assia_B pisze:Wiem, że post pod postem, ale... Pandzia na żywo jest jeszcze słodsza i ma zmysł ucieczki Szkoda, że głośna muzyka ją przestraszyła Mogłabym jeszcze pomiziać :D
Asiu zapraszamy do Gliwic, zapewniamy mizianko do woli ;)
Wczoraj wróciliśmy do domu, ciocia Cynthia spisała się na medal i cudownie opiekowała się moim stadem. Dziękujemy :buzki:
Cudownie jest być w domu i mieć swoje zwierzaki przy sobie.
Dzisiaj byliśmy na Zwierzynaliach w Chorzowie. Pojechały ze mną Panda i Cwaniak. Niestety pogoda nie rozpieszczała i było strasznie gorąco. Cwaniak zrobił pierwszy raz w życiu wyleż ze stopiszczami wyciągniętymi, dokonała tego Magda TwojaWiernaFanka. Jak to zrobiła nie wiem, chyba ma jakieś szczególne techniki relaksacyjne dla świń :laugh: Po kilku godzinach było widać, że prosiaczki miały dosyć, Cwaniak był tak zirytowany, że gryzł i Pandę i ludzi, którzy chcieli go pogłaskać. Dlatego spakowałam ich i teraz odpoczywamy w domu. Trochę podjadały jak wróciliśmy więc powinno być dobrze. Mam nadzieje, że jakoś dotrawają do juta bo ma juz być ciut chłodniej. W pokoju świń jest 28 stopni a to i tak najchłodniejsze pomieszczenie :roll: