Gucio [*], Stefan [*] & Dyzio [*]

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
ANYA

Re: Gucio & Stefan

Post autor: ANYA »

Ojej Guciu trzymaj sie :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
pastuszek
Posty: 3344
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Gucio & Stefan

Post autor: pastuszek »

Wychodzi, że Guć ma nieodwracalne już zmiany zwyrodnieniowe. To co dostawał nic nie pomogło. Mało co sam ruszy i zje. Szybciej z ręki i to pociachane na drobno, bo wypluje. Nie jest w stanie sobie odgryźć sam. Do tego mu się ten pyszczek nie domyka. Ogólnie lecimy i będziemy lecieć na ręcznym dokarmianiu. Pije sam, więc tyle dobrego, ze go jeszcze poić nie muszę. Do weta mamy przyjechać dopiero na podcięcie siekaczy albo w piątek jak dzisiejszy zastrzyk da jakąś poprawę, ale ja tam już w cuda nie wierze.
Dziękujemy wszystkim za kciuki :buzki:

U Stefka po staremu, pasie się za dwóch 8-)
Ann

Re: Gucio & Stefan

Post autor: Ann »

Biedaczek, ale musi go to boleć... :sadness:
Dobrze, że chociaż u Stefana wszystko dobrze ;)
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Gucio & Stefan

Post autor: dortezka »

ale nie domyka bo ma za długiego tego siekacza? spójrz mu na podniebienie, czy mu się nie robi taka dziura jakby od tego zęba.. może stąd nie je.. wiesz.. ja swojemu musiałam co ok miesiąc przycinać.
ehh.. cały czas mam nadzieję, że zacznie sam wciągać pyszne papu..
Z resztą dziwi mnie trochę to, że jadł.. a w zasadzie ręczne się zaczęło po tym, jak zaczęłaś to diagnozować u wetów.. pytanie, czy oni nie pogarszają sytuacji?
Gutek.. panny nie lubią facetów którzy muszą być karmieni.. Lubią takich pochłaniaczy jak Stefek (może takie argumenty pomogą?) :102:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Dropsio

Re: Gucio & Stefan

Post autor: Dropsio »

Guciolku :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
pastuszek
Posty: 3344
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Gucio & Stefan

Post autor: pastuszek »

dortezka pisze:ale nie domyka bo ma za długiego tego siekacza? spójrz mu na podniebienie, czy mu się nie robi taka dziura jakby od tego zęba.. może stąd nie je.. wiesz.. ja swojemu musiałam co ok miesiąc przycinać.
On ma przycięte, więc mu się nic nigdzie nie wbija.
dortezka pisze:Z resztą dziwi mnie trochę to, że jadł.. a w zasadzie ręczne się zaczęło po tym, jak zaczęłaś to diagnozować u wetów.. pytanie, czy oni nie pogarszają sytuacji?
Też to zauważyłam i nie wiem co mam Ci odpowiedzieć. Przestał praktycznie odkąd Piasecki mu drugi raz przyciął siekacze, późnej zmieniłam na Zalesińską - no bo jego stwierdzenie na drugiej wizycie, że może go boli, że może jak się podtuczy to ten nacisk na szczękę będzie mniejszy i go nie będzie boleć, a może, może, może...No to poszłam do niej. Ta od razu zrobiła zdjęcie, wyszedł korzeń, zajrzała w zęby, dojrzała ropę, na przeciwbólowych i antybiotyku trochę zaczął jeść ale maluteńko (chodzi mi o granulat i siano, którym się zainteresował), później wyszło, że mu te siekacze na skos odrastają, że zęby nierównomiernie się ścierają, dodała do tego to, że przeżuwa jedzenie bardziej ostrożnie, że memła je w pyszczku i to niedomykanie i powiedziała, ze to objawy problemu ze stawem. Przeciwzapalne nie poprawiły sytuacji, więc wg nich zwyrodnienie stawu i tyle. Przycięła ponownie siekacze.
Guć sam zje trawe, sałatę, koperek, pietruszkę - przy czym często trzeba mu odrywać mniejsze kawałki, bo sam odgryźć nie daje rady. Z ogórka chce tylko środek pokrojony - ten z nasionkami, miękki, na marchewkę, buraczka nie spojrzy (za twarde :think: ), jabłko w kosteczkę najlepiej z ręki, bo trudno mu chwycić z talerzyka (zawsze zostaje po nocy), na granulat nie spojrzy (ma rozbity na mniejsze kawałki), siana jako tako nie je sam chyba, że mu się jakieś źdźbło nawinie do pyszczka, z ręki też go za wiele nie zje. Sam pije.
dortezka pisze:Gutek.. panny nie lubią facetów którzy muszą być karmieni.. Lubią takich pochłaniaczy jak Stefek (może takie argumenty pomogą?) :102:
Czy ja wiem :think: On doskonale wie, że potem Stefan leży plackiem, puszcza bąki i sadzi bobki jak z armatki :lol:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Gucio & Stefan

Post autor: dortezka »

pastuszek pisze:Czy ja wiem :think: On doskonale wie, że potem Stefan leży plackiem, puszcza bąki i sadzi bobki jak z armatki :lol:
ale właśnie taki świnkowy samiec jest sexy! :102:

ehh.. wiesz.. wybacz, że ja tak przytaczam co chwilę tego mojego prośka.. u mnie jadł normalnie dopóki nie poszłam do weta, nie tego co zawsze (mój wtedy skończył praktykę, poszedł na swoje a ja po prostu o tym nie wiedziałam). Przyjęła mnie jakaś młoda babeczka i obcięła zęba.. i niestety za krótko (choć wtedy mi wpierali, że zwichnął on żuchwę i trzeba go uśpić).. Wtedy właśnie prosiek przestał jeść, bo nie miał jak łapać.. Jak się wsadziło do pyszczka, to ok, ale sam od siebie, nie bardzo.. Dość podobna tu jest sytuacja.. robią mu badania, prześwietlenia.. a może ząb jest teraz po prostu za długi/za krótki?

ehh.. cokolwiek to jest.. Gutek zdrowiej! :fingerscrossed: :buzki:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
pastuszek
Posty: 3344
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Gucio & Stefan

Post autor: pastuszek »

Siekacze odrosną, więc zobaczymy - ale on też jest bardziej apatyczny, więc mam wrażenie, ze go to boli, znowu na przeciwbólowych nie było jakieś wielkiej poprawy :idontknow:
Dzisiaj robię chłopakom przemeblowanie, w końcu znalazłam czas, żeby im wszystko poprać :tired: Tzn 2/3 wyprane teraz 3 wsad do pralki idzie, pralka chyba mnie już nienawidzi :lol:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Gucio & Stefan

Post autor: dortezka »

pastuszek pisze:on też jest bardziej apatyczny
A Ty byś nie była, gdybyś nie mogła codziennie uprawiać swojego hobby? w jego wypadku jeść?? :szczerbaty: Miejmy nadzieję, że jeszcze trochę i będzie sam wciągał i jeszcze Stefanowi podjadał! :102:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
pastuszek
Posty: 3344
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:26
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Gucio & Stefan

Post autor: pastuszek »

Ale wiesz jak on jest rozpieszczany i miziany, aż się jeść odechciewa :lol:
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”