Puckowe futerka- Cezarek*, Diablik i Bambolina plus Ryszard pies

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Zaffiro

Re: Puckowe futerka

Post autor: Zaffiro »

My również się dołączamy :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
gren
Posty: 1416
Rejestracja: 14 wrz 2013, 19:21
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa, Targówek
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: gren »

pucka69 pisze:Taaaa .... nie ma to jak histeryczny właściciel. Dzwonię do dr Judyty żeby się zapytać czy znajdzie dziś czas, opisuje co się dzieje a ona: "Ale ja jej różne łapy goliłam do chemii, a strupki to po wkłuciu może?" Uzbrojona w w/w wiedzę poszłam oglądać łapę no i ... nastąpiło cudowne ozdrowienie przy pomocy rozmowy telefonicznej :lol:
:laugh:
Ja kiedyś pobiegłam ze świnką do weta z podejrzeniem świerzbu, grzybicy lub obtarcia brzucha podczas skoku z półki. Na szczęście w poczekalni przypomniałam sobie, że świnka dwa dni wcześniej miała USG i podgolony brzuszek :redface: .
Trzymam mocno :fingerscrossed: za dzielną Jagę
Dawna grenouille ;)
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13536
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Wczoraj byłyśmy na 3 dawce chemii. Przy podawaniu jej podobno Jaga konsumowała natkę. Z furczeniem lepiej, dziś dostaje ostatnia dawkę penicyliny. Dziś też idziemy na echo serca do dr Kraszewskiej. Jaga jakby żwawsza i weselsza. Waga już nie spada, wróciła do normy. Wczoraj panienka była jakaś wkurzona i dopiero jak ją obejrzałam z bliska okazało się że ma plaster nadal na nodze. Bardzo wkurzający :roll:
Obrazek
Zaffiro

Re: Puckowe futerka

Post autor: Zaffiro »

Plasterek pewnie jej przeszkadzał ;) całuski przesyłamy :love:
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13536
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: pucka69 »

Jesteśmy po ostatniej ( trzeciej ) dawce penicyliny.
I po echu serca. Nie ma żadnego płynu w osierdzie :jupi: Jest cienka przegroda międzykomorowa za to. Może po chemii? Kontrola za 2 miesiące.
Obrazek
Zaffiro

Re: Puckowe futerka

Post autor: Zaffiro »

Ale super :jupi: cieszymy się bardzo :buzki:
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: Inez »

Jaga - zajrzałam z niepokojem a tu dobre wieści. Tak trzymaj :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
NIKI 2

Re: Puckowe futerka

Post autor: NIKI 2 »

Super wieści :D Nadal trzymamy :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8063
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Puckowe futerka

Post autor: silje »

Ja też z całym stadem trzymam nieustannie :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +14 w DT
asiaby

Re: Puckowe futerka

Post autor: asiaby »

Kciukamy i buziaki przesyłamy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”