Strona 540 z 703
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(
: 27 paź 2017, 13:43
autor: joanna ch
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(
: 28 paź 2017, 10:30
autor: etycja
Na jak długo Ci to wystarczy? Zdążysz dojść do siebie, czy już musisz powoli myśleć o nowym zamówieniu?
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(
: 28 paź 2017, 10:36
autor: joanna ch
Nie, to zapasy na dłuuugo
Bonkers pojechał na wakacje do dziadków czyli swoich pierwotnych państwa a my możemy chorować w spokoju bez 4-5 wyprowadzań dziennie

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(
: 28 paź 2017, 17:28
autor: sosnowa
Fakt. W chorobie najgorsze jest wychodzenie z psem.
Prz3chodzi wam trochę?
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(
: 28 paź 2017, 18:39
autor: joanna ch
Nie, u mnie coraz gorzej jakby, w każdym razie nie lepiej. Mam antybiotyk Bactrim, dostałam zaocznie od znajomego lekarza, (bo nie było szans żebym sama dolazła do przychodni czy gdzieś) gorączka mi rośnie parę razy dziennie i z jakiegoś powodu bolą mnie cały dzień jakby jajniki? Tego nie mogę zrozumieć. Oprócz gorączki to niewiele - kaszel i katar minimalny, lekko bolące gardło. A Teżet ma zapalenie oskrzeli.
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(
: 28 paź 2017, 18:51
autor: porcella
no, hmmm jakby jajniki leżą w pobliżu pęcherza i w sumie... współczuję z całego serca i polecam nospę max. Szałwię też... Teżetowi też - oskrzela się szerzą.
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(
: 30 paź 2017, 8:58
autor: joanna ch
Już mi trochę lepiej
Poniżej - Buniak i samoskazanie na karę tysiąca kropli

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(
: 30 paź 2017, 9:09
autor: sosnowa
Kuper jej wyszedł w kształcie serca

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(
: 30 paź 2017, 9:40
autor: joanna ch
Rzeczywiście
A teraz trochę poważniej niestety.
Buniaczek mam wrażenie, że niedługo pójdzie już Dropsa i spółkę odwiedzić. Tylne nóżki bardzo słabo jej działają (ona ma zwyrodnienie kręgosłupa w okolicy miednicy i coś w tylnych nóżkach). Dostawała zastrzyki przeciwbólowe na to które trochę pomagały, a alternatywą jest steryd, który chyba ma jakieś poważne skutki uboczne. Chuda jest prawie tak jak w tym najgorszym okresie rok temu w okolicach sylwestra kiedy była skompresowana jako buniak.rar (słynne zdjęcie z bananem dla skali). Raz ją interesuje jedzenie, raz nie. Wczoraj posiedziała trochę ze mną to całkiem ładnie jadła mazię i brokuła z pietruszką. Nie lubi towarzystwa innych świń, od Blanki ucieka albo głośno i długo kwiczy bo tamta ją od czasu do czasu użre w tyłek, albo jak ma lepszy dzień to sama ją po dziobie kłapnie. Majkę odpędza a przez ten czas od kiedy Blanka jest to jednak trzymały się z Majką razem przez najeźdźcą.
Nieśmiało zaczynam zastanawiać się nad rozwiązaniem ostatecznym jeżeli będzie już całkiem niemobilna. Teżet mówi że bez sensu, nie po to ją tyle razy ratowałam od śmierci. Ech... Nie wiem jaki jest etycznie dobry moment w którym dalsze życie świniaka to tylko przedłużanie cierpienia. Z chomikami mam tu doświadczenie, wiem, jak wygląda starość i wszystko co się z nią wiąże, ale ze świniami to nie wiem.
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkers :(
: 30 paź 2017, 9:49
autor: Asita
Rozważ lepiej rozłąkę z resztą świń niż z tym światem...

U Żurka to pomogło...