CAVIARNIA

Zdrówka Biere koszyk i na grzyby przybywam

Zapraszam u mnie urodzaj

Dzisiaj z racji dnia bez zadnych obowiazkow i ladnej pogody, porzucilam rower na rzecz wlasnych nog i poszlam na spacer polaczony z trawobraniem Ubrana gustownie w czerwone gumiaki, dresy w swinskich wlosach, rozciagniety golf i ramoneske poszlam podbijac lasy i pola



Raj dla trawomaniakow








Potwory dostaly fure trawy, babki i mniszka. Dodatkowo pare galazek jabloni i brzozy i jedno kradzione jablko.



Potem pozamykalam wszystkie okna i wykapalam Lune w Nizoralu. Aniol nie swinia! Nawet dala sobie bez problemu podniesc pupe i wysuszyc brzuszek.



Niestety rozdrapala sobie zmiany na pleckach .
Zdjecie dla tych co im to nie straszne.
A do tego znalazlam kolejna zmiane na uszku .

Ile smakowitości

Oj, Luna, nieładnie tak rozdrapywać sobie plecki

Swędzi bidule to i drapie zastanawiam się czy jest sens kąpać w Nizoralu pozostałą dwójkę?

No raj rzeczywiście I jaka ładna pogoda! U nas jest ochydnie.

Biedna mała Luna Może dobrze by je tak profilaktyczne wykąpać? Nie znam się na grzybkach u świnek, ale konie zwykle profilaktycznie się myło w takich przypadkach...

No właśnie tak o tej profilaktyce myślałam i Pchłe juz dorwalam. Siedzi z pianą zawinieta w ręcznik i minę ma dość ponurą

Musisz jej wytłumaczyć, ze to dla jej dobra i później będzie jeszcze piękniej wyglądać

Suszarka to zło, woda to zło wiec siedzi w ręczniku na moim brzuchu i łypie nieprzyjemnie okiem zujac mniszka.


Elmo tez nie ominelo, dosycha pod kocem gdzie powstalo cale bobowisko.

Jego mina mowi wszystko na temat




A teraz pokaze wam co ksieciunio nawyczynial z mata pod willa



Demolka jedna chodzaca! Jedyny plus to to ze nic nie zjadl

A Luniaka i Pchle przylapalam dzis pierwszy raz na spaniu w jednej norce



Tam z tylu byla wcisnieta malutka

Nie ma fochów u ciebię za to kompanie ?