Strona 52 z 55

Re: Solik i Mroku[*] ___Szedar-DS

: 15 maja 2020, 21:27
autor: Beatrice
Pewnie! Wszyscy kibicujemy Soliczkowi! :fingerscrossed: :love: :buzki:

Re: Solik i Mroku[*] ___Szedar-DS

: 31 maja 2020, 17:28
autor: silje
Solik ma się całkiem nieźle... jak na Solika. Waga ok 830g to tegoroczny rekord. Wkłada się do spania na środku klatki czy wybiegu w pozycjach całkowicie niebólowych, widać, że czuje się dobrze. Ale..
27 byłam z nim na kolejnej kontroli- ząbki w miarę, tyle że dla odmiany teraz Dr znalazła coś podejrzanego w jamie brzusznej (powiększony węzeł chłonny?)- do obserwacji. Będziemy na kolejnej wizycie 10.06, to zobaczymy, czy TO się zmieniło.

Pozdrawiamy kciukających :)
Obrazek

Obrazek

Re: Solik i Mroku[*] ___Szedar-DS

: 31 maja 2020, 17:45
autor: Siula
Trzymaj się Soliczku :fingerscrossed: :buzki:

Re: Solik i Mroku[*] ___Szedar-DS

: 31 maja 2020, 18:49
autor: Beatrice
Oh, on jest słodki! :love:
Myślę, że trzeba być optymistą! Często z dużej chmury maly deszcz! Czekamy na " sprawozdanie" z wizyty lekarskiej! Zdroweczka Soliczku! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:

Re: Solik i Mroku[*] ___Szedar-DS

: 06 cze 2020, 19:43
autor: martuś
Jakie piękne ma już oczko :love: I widać, że trawka smakuje :102: Super, że się dobrze czuje, nie chudnie i ma apetyt :ok:
Trzymam kciuki żeby to coś w brzuszku nie było niczym poważnym :fingerscrossed:

Re: Solik i Mroku[*] ___Szedar-DS

: 20 cze 2020, 10:35
autor: zwierzur
Soliczku, trzymamy! :fingerscrossed:

Re: Solik i Mroku[*] ___Szedar-DS

: 26 paź 2020, 20:31
autor: silje
Trochę mnie tu nie było. U Solika jeśli chodzi o ząbki w sumie dość stabilnie, bo jeździmy solidnie na korekty co 2 tygodnie.
Nawet sobie sam chrupie marchewkę :)
Ale.. Ta zmiana w jamie brzusznej, o której pisałam- ciągle rośnie. Jakiś czas temu zrobiliśmy USG- wynik poniżej.
Ciągle nie umiałam podjąć decyzji co robić. No bo wiek i (ostatnio modne słowo) "choroby współistniejące". Solik swoimi chorobami mógłby obdzielić niejedną świnkę, bo i serce z defektem i nerki.. No i nie wiadomo, czy w głowie coś się nie dzieje (sytuacja z okiem sprzed jakiegoś czasu). Ale skoro ten guz ciągle rośnie, to istnieje bardzo realne ryzyko, że za chwilę coś pęknie i w godzinę będzie po śwince. Tak, że w końcu zdecydowałyśmy z Dr, że robimy.
No i robimy już jutro.
Powiem Wam, że bardzo się o Solika boję. Bardzo!
Jest taki kochani i dzielny. Boję się, ale jeśli nie spróbujemy, to nie damy mu szansy.
Mam nadzieję, że nie będę żałowała. On jest teraz w dobrej kondycji, oby dał radę :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Obrazek

Re: Solik i Mroku[*] ___Szedar-DS

: 27 paź 2020, 17:18
autor: zwierzur
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: Z całych sił!

Re: Solik i Mroku[*] ___Szedar-DS

: 27 paź 2020, 18:41
autor: silje
Jesteśmy po. Solik przeszedł zabieg wzorcowo :)
Oby tylko teraz jadł normalnie i wracał szybciutko do zdrowia :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Ranę ma naprawdę imponującą, bo i guz był duży- widziałam dziada.
Dr mówiła, że nabierał już "serowatej" struktury, czyli do pęknięcia było niedaleko..
Poszedł hispat.

Re: Solik i Mroku[*] ___Szedar-DS

: 28 paź 2020, 17:37
autor: zwierzur
Uff! Dobrze, że już po... Teraz kciuki, żeby to nie było nic paskudnego. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: