CAVIARNIA

Po prostu doskonale znają się na obsłudze Dużych

Jak widać macie rację i faktycznie świetnie się znają na obsłudze Dużych
Tata został opanowany i zakochany w świnkach. Stwierdził, że od razu widać, który jest szefem, bo Rico zawsze wychodził jako pierwszy i dowodził spacerem.

Ostatnio wyrzuciłam matę. Teraz prośki mają trociny. Dopóki nie wybiorę się po nowe maty. Oczywiście jak wczoraj zobaczyli zmiany w klatce stoczyli zacięty bój ze szczękaniem zębami o dowództwo w nowym domu. Dzisiaj panuje już miłość wzajemna na powrót.

Wkrótce postaram się zrobić jakieś zdjęcia. Będzie też ważenie i jutro wizyta u weterynarza.

Moje mają trociny cały czas. Na jesień planuję Drybed. Chociaż zobaczymy jeszcze co i jak

też się zastanawiam nad zmianami ale nie mam pomysłu..

ale jakby mi miały się po takiej zmianie zacząć tłuc..

Wczoraj doszła przesyłka z siankiem od Pana Roberta. Ale pachnie w całym domu!
Dostaliśmy w gratisie jakieś gałązki- nie pamiętam jakie Chłopaki przetestowali i zaakceptowali nowe żarełko.
Dostaliśmy też paczkę owsu do wysiania. Czy ktoś mnie poinstruuje jak to się sieje i jak często podlewa? Ja mam dwie lewe ręce do siania i do roślin, więc pewnie mi to nie wyjdzie.

Na koniec zdjęcie Rico, żebyście nie zapomniały, jak wygląda. Tadek też miał mieć zdjęcie, ale siedział obrażony pod pięterkiem, bo Rico zajął jego ulubioną miejscówkę, właśnie tą ze zdjęcia, koło butelki z chłodną wodą w skarpecie i pod hamakiem.

Boru zielony, jaki pysio śliczny

Co do owsa, na pewno nie można go za mocno podlewać, zeby nie zapleśniał...

Ricoś Tadku na Twoje foto też czekam nie obrażaj się pokaż się
U mnie w przedpokoju też stoi i pachnie sianko Całe 30kg Dostaliśmy też gałązki i też nie mam pojęcia jakie a owies mam jeszcze z poprzedniego zamówienia.

Owies ja sadziłam w blaszce na ciasto w ziemi normalnie. Posypałam ziarenka po wierzchu nie przysypałam ziemią i podlewałam zdecydowanie za dużo bo mi podpleśniał troszkę. W każdym razie wyrósł piękny po niecałym tyg. ja nie wiedziałam od razu czy to pleśń na pewno i nie zainterweniowałam ale jakby Ci wyszła to po prostu usuń pleśniejące ziarenka (taki się tyci meszek na nich na początku robi a ja głupia myślałam, że one tak kiełkują). Pan Robert pisał w wątku u siebie niedawno jak wysiać to chyba od tego jak ja robiłam różniło się tylko tym, że ziemią napisał żeby przysypać leciutko.

Rada co do podlewania owsa....zamiast podlewać lepiej spryskiwać ziemię (dość obficie) wtedy nie ma tyle wody i ziarenka nie pleśnieją a pięknie kiełkują

Piękny pysio
Ja przysypywałam troszkę ziarenka ziemią.

ja na razie mam w nosie hodowanie - tyle dobroci rośnie w urokliwych miejscach. Jak nie rowerem to autem można podjechać