
Puchate Siły znowu we dwoje
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23206
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Czyli jednak jest postęp! Mam na myśli głównie w technicei hydraulice
brawo Wy!

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Gorzej z Otonią. Ale Mysza tak jej utrudnia -ycie bez przerwy włażąc na półkę, że może jednak będzie lepiej?
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Otonia na wybiegu dała Walczakowi w pysk, jak się pchał z dziobem. W ogóle się go nie boi, mimo, że w klatce drań ciągle siedzi na antresoli. Jak potrzebuje przejśc, to go po prostu mija. Rano siedzieli sobie razem w części jadalno-ubikacyjnej
. Łączy ich wspólna niedola pod białym puchatym butem.
Na antresoli przesiaduje też oczywiście Biała Cholera, która niestety z całą pewnością rządzi i to bardzo twardą łąpą. Walczak też przed nią ucieka, choć nie dochodzi do przemocy, nawet bezkrwawej. On po prostu ma dość nachalnej baby. Wczoraj w pierwszej wspólnej godzinie na wybiegu Walczak nie mógł skonsumować związku głównie dlatego, że jak się zabierał do rzeczy, to jednocześnie zbierało mu się na mega popkorn, a tych czynności raczej połączyć się nie da.
Potem zachowywali się już jak stare dobre, acz nieco zrzędliwe małżeństwo poligamiczne. I tyle.
Niedawno na chwilę wsadziłam na antresolę Apisię, gdyż cni jej się samej na dole
. Nie zrobiłam zdjęcia, ale nic straconego. Jak się konstrukcja nie zawali pod ciężarem, 1280g+1200g+1080g+620g =4120g czyli kot? to jeszcze cyknę mnogo



Niedawno na chwilę wsadziłam na antresolę Apisię, gdyż cni jej się samej na dole

- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23206
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
Koty to mają i po 7 kilo
Cykaj - bo wygląda to mega!


Cykaj - bo wygląda to mega!


- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
W ogóle miły dzień.
U nas w parafii były dziś Siostry Urszulanki i kiermasz na rzecz dzieciaków z wysypisk śmieci na Filipinach. Siostry prowadzą tam misje i zbierają na mleko w proszku, taka paczka kilowa na polskie pieniądze kosztuje coś ok 20 zł. Było naprawdę fajne rękodzieło, częściowo zrobione przez panie od nas, domowe ciasteczka w paczkach i różne drobiazgi zrobione przez więźniów z Filipin, z którymi siostry też pracują. Stoimy sobie przy straganie, patrzymy, co wybrać, a tu Burakura wypatrzyła autentyczne i to bardzo ładne legowisko dla świnki morskiej. Pani nawet sobie nie zdawała sprawy, mówiła, że to łóżeczko dla lalki albo dla małego kotka. Kupiłyśmy. I wyobraźcie sobie, że to jest autorstwa dziewczyny, która kiedyś tu szyła i czasem daje też bardzo fajne rzeczy na nasze bazarki. Otonia już siedzi w nowym legowisku, z którego jeszcze nawet Mysza jej nie wyrzuciła, może odrobinę dla niej za małe? Jakoś tak ciepło na sercu mi się zrobiło.
Zobaczymy, co dalej, ale na razie jest tak, jakby od zawsze towarzystwo siedziało razem. Teżet już wczoraj mówił, że oni są przecież połączeni. I chyba miał rację. Od połowy listopada siadamy codziennie z babami obok klatki Walczaka, widzą się (jak kto może), słyszą (ekhm) no i CZUJĄ. Na wybiegach osobno, ale w tych samych betach. No i jest ok.
U nas w parafii były dziś Siostry Urszulanki i kiermasz na rzecz dzieciaków z wysypisk śmieci na Filipinach. Siostry prowadzą tam misje i zbierają na mleko w proszku, taka paczka kilowa na polskie pieniądze kosztuje coś ok 20 zł. Było naprawdę fajne rękodzieło, częściowo zrobione przez panie od nas, domowe ciasteczka w paczkach i różne drobiazgi zrobione przez więźniów z Filipin, z którymi siostry też pracują. Stoimy sobie przy straganie, patrzymy, co wybrać, a tu Burakura wypatrzyła autentyczne i to bardzo ładne legowisko dla świnki morskiej. Pani nawet sobie nie zdawała sprawy, mówiła, że to łóżeczko dla lalki albo dla małego kotka. Kupiłyśmy. I wyobraźcie sobie, że to jest autorstwa dziewczyny, która kiedyś tu szyła i czasem daje też bardzo fajne rzeczy na nasze bazarki. Otonia już siedzi w nowym legowisku, z którego jeszcze nawet Mysza jej nie wyrzuciła, może odrobinę dla niej za małe? Jakoś tak ciepło na sercu mi się zrobiło.
Zobaczymy, co dalej, ale na razie jest tak, jakby od zawsze towarzystwo siedziało razem. Teżet już wczoraj mówił, że oni są przecież połączeni. I chyba miał rację. Od połowy listopada siadamy codziennie z babami obok klatki Walczaka, widzą się (jak kto może), słyszą (ekhm) no i CZUJĄ. Na wybiegach osobno, ale w tych samych betach. No i jest ok.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły
no i pięknie 
