Strona 502 z 703
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak paker
: 06 kwie 2017, 19:23
autor: joanna ch
-Majka, nie czujesz się trochę nieswojo jak Bunia tak na ciebie patrzy tym wytrzeszczonym oczodołem?
-Nie, bo mi grzywka zasłania.
-A, to chyba że tak.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak paker
: 06 kwie 2017, 19:42
autor: Siula
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak paker
: 06 kwie 2017, 20:25
autor: joanna ch
A nigdzie się nie podziewaliśmy, tylko jakoś weny do pisania nie było
Wszyscy dobrze, Bonkers nad rzekę chadza, patyki targa, jest szał.
Świnie leżo i jedzo zazwyczaj, niedużo się ruszają. Mają pokój już zupełnie otwarty tylko dla świńskiego użytku. I co? I nikt nigdy nie wychodzi z kuwet. Blanka jest wstrętnym potworem, swój kawałek żarcia szybko nadżera i chowa po czym przystępuje do zabierania żarcia innym.
Nindża stara się żyć według kodu bushido, jest cieniem, duchem, wiatru powiewem. Rzucone żarcie konsumuje w skrytości i ukryciu. Wciąż nieuchwytny. A to przecież już około 2-latek!
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak paker
: 06 kwie 2017, 20:29
autor: Siula
Najważniejsze,że wszyscy zdrowi i że wiosna. Trawka dla świń rośnie, a Bonkersik może biegać i nie zmarznie

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak paker
: 07 kwie 2017, 11:28
autor: Eris
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak paker
: 07 kwie 2017, 12:00
autor: joanna ch
Codzień to samo, muszę małpę przeganiać żeby koleżanki mogły w spokoju coś skonsumować.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak paker
: 07 kwie 2017, 12:03
autor: Eris
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak paker
: 08 kwie 2017, 8:20
autor: sosnowa
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak paker
: 08 kwie 2017, 9:28
autor: etycja
Wiedziałam, że czegoś mi tu brakuje. Stęskniłam się za Wami. Moje dziewczyny tez podglądają i za niedługo będą plakaty z celebrytkami wieszać. Nawet fryzury ostatnio pozmieniały i na nic zaczesywanie inaczej.
Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak paker
: 08 kwie 2017, 10:37
autor: joanna ch
A ja się powoli zaczajam jak by tu z Majki zrobić skina bo mop straszny... Tylko nie wiem czy sami damy radę bez ubytku na zdrowiu.
Teżet niestety mego spaczonego żartu nie załapał, musiałam mu wytłumaczyć parę pojęć
