CAVIARNIA

Podstępna Duża postawiła na swoim!

Ja trzymam strone Buni - oddac poidło, oddac poidło

Bunia w koncu sie bedzie musiala przyzwyczaic do nowego poidelka. Ja ostatnio kupilam szklane poidla i sa super!

Też mam te szklane ( z kukurydzką w środku hihi!) - rewela.

katiusha pisze:Też mam te szklane ( z kukurydzką w środku hihi!) - rewela.

JA mam marchewki bo pomaranczowe lepiej widac

Niestety co do warzyw w środku nie miałam wyboru

Nanana, Bunia wciąż siorbie z podmienionego poidła . Ale zauważyłam że Majka znowuż coś w ogóle nie pije ...

Właśnie bohatersko pokonując chorobę wyczyściłam im chatę, wstyd się przyznać - po 2 tygodniach a nie jak normalnie po jednym... A co najśmieszniejsze, piętro wyłożone drybedem praktycznie nie śmierdziało w ogóle, a pod spodem jeszcze część niezużytego pelletu została. No ale nie mogę dać drybedu też na dół, niech mają różnorodność - to po pierwsze, i niech ja nie muszę wygrzebywać siana i roślinnych resztek z drybedu - to po drugie.

Ale co się naszorowałam drewnianych klepek to moje... Wyłożyłam im teraz metr kwadratowy płyty hdf na klepkę, mam nadzieję że skupią się na sikaniu na nią... Walnęłam im kupę (siana panarobertowego) i jest radość ...

No i jutro w końcu z Bunią do weta - dziś mojej ulubionej wetki nie ma niestety.

Nie wiem która możliwość gorsza - cukrzyca, nerki czy tarczyca...

na osłodę (a właściwie zakwaszenie bo z witaminą C) - sesja trawowa i wpisior:
https://www.facebook.com/opowiesciswinskiejtresci

To już przeginka z fryzjerem - skoro Majce odpowiada smierdzacy tyłek ( ech chyba za bardzo się wkrecam w te opowieści ale niesamowicie mi się podobaja - ja to bym ksiazeczke wydała z takimi -Dżoanno przemysl )

Nic Majeczce nie doradzę, nie pociesze bo mam Łyse swinki