Foczka i Kwoczka rekonwalescentki [Nowy Dwór GD]

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
silje
Moderator globalny
Posty: 8063
Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
Miejscowość: Sztum/Czernin
Lokalizacja: woj. pomorskie
Kontakt:

Re: Foczka walczy o zycie - wstrzymana [Nowy Dwór GD]

Post autor: silje »

Mocno trzymam :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Finka, Dorjan, Imre, Lotka +14 w DT
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Foczka walczy o zycie - wstrzymana [Nowy Dwór GD]

Post autor: martuś »

Tak sobie myślę... Wątrobę mojej 6cio latki bardzo fajnie poprawiły kapsułki hepatiale forte (z vetexpertu wariant koci i dla małych psów). Chcecie? To jest mocniejsze niż zioła.
Na rany na łapki polecam solcoseryl w żelu. W maju moja była sparaliżowana i już po kilku dniach robiły jej się odleżyny. Po kilku smarowaniach rewelacyjnie zeszło. Moją na nogi postawiły sterydy ale Foczka z racji podniesionej kreatyniny nie może ich dostawać :(

Pamiętajcie - jak potrzebujecie pomocy z lekami/karmami to piszcie :buzki:
Obrazek
magmagpie

Re: Foczka walczy o zycie - wstrzymana [Nowy Dwór GD]

Post autor: magmagpie »

martuś pisze:Tak sobie myślę... Wątrobę mojej 6cio latki bardzo fajnie poprawiły kapsułki hepatiale forte (z vetexpertu wariant koci i dla małych psów). Chcecie? To jest mocniejsze niż zioła.
Na rany na łapki polecam solcoseryl w żelu. W maju moja była sparaliżowana i już po kilku dniach robiły jej się odleżyny. Po kilku smarowaniach rewelacyjnie zeszło. Moją na nogi postawiły sterydy ale Foczka z racji podniesionej kreatyniny nie może ich dostawać :(

Pamiętajcie - jak potrzebujecie pomocy z lekami/karmami to piszcie :buzki:
Hepatile dziewczyny dostają. Solcoseryl - najpierw testujemy zalecaną przez dr maść z miodem manuka na odlezyny, podobno też super działa.. Foczka jakby ciut lepiej chodziła. taki bardzo mały ciut....

Foka AST MA 163 PRZY NORMIE68
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10212
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Foczka walczy o zycie - wstrzymana [Nowy Dwór GD]

Post autor: martuś »

Też słyszałam, że manuka dobry. Nie próbowałam. Podpytajcie się przy okazji weta bo może zaleci stosować i jedno i drugie.
Ast to jeszcze nie jest aż taka tragedia. Jest co prawda o 100 podniesiony ale przy zdrowym żywieniu i lekach wątroba rewelacyjnie się regeneruje.
Po kroplówce Foczka lepiej się poczuła?
A jak u niej serce? Czasami takie trudno gojące się podo jest związane z chorym sercem tym bardziej, że pisałyście o jej cięższym oddechu i furczeniu podczas stresu.
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23191
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Foczka walczy o zycie - wstrzymana [Nowy Dwór GD]

Post autor: porcella »

To prawda. Dorci zmniejszyło się podo po kilku miesiącach przyjmowania leków nasercowych.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Foczka walczy o zycie - wstrzymana [Nowy Dwór GD]

Post autor: lunorek »

Dziewczyny ja już pisałam kilka tygodni temu w sprawie Foczki właśnie o sercu. Wziął ją ktoś na to echo? Może furczeć ze stresu, ale zdrowa świnia nawet ze stresu nie furczy, a jeśli podo u niej się nasila (a postępujące podo jest zwykle rezultatem zatrzymania wody w organizmie i narastających obrzęków w wyniku niewydolności serca lub rzadziej innego narządu: nerek?) , to naprawdę sprawdziłabym u niej przede wszystkim serce, bo w życiu jej bez wdrożenia leczenia kardiologicznego, w tym Furosemidu, nie wyleczycie. Trzeba wykryć i opanować przyczynę. Podo jest chorobą wtórną. Co było u Janinki? To samo. Oddana do Spśm z kulkami zamiast łapek, z martwicą i głębokimi ranami bo leczenie nie rokuje i już nie mają na nią pomysłu, od weta do weta, a podo coraz gorsze. Traf chciał, że ja prowadzę swoje stado u kardiologa i pierwsza wizyta z nią to był właśnie nasz wet czyli kardiolog. I od razu diagnoza i konkretne działanie. Podwójna złożona wada serca. Świnia wyprowadzona na prostą z podo po zaledwie 3 tygodniach. Wcześniej leczona miesiącami bez najmniejszej poprawy, lekami coraz cięższego kalibru, bez mała na słonia. Nasza wetka była w szoku jak zobaczyła co u niej stosowano. Żadnego moczenia łapek. Ona musi mieć specjalne owijki i buciki, u nas była w środku buta gaza za maścią antybiotyk + sterdyd + środek przeciwgrzybiczy. I najważniejsze odpowiednio skonstruowany but, miękko i izolacja od podłoża.
magmagpie

Re: Foczka walczy o zycie - wstrzymana [Nowy Dwór GD]

Post autor: magmagpie »

Foczka i Kwoczka są raz, dwa razy w tygodniu u weta. w trójmieście nikt nie ma głowicy do echa u świnek.
Pomyliłam się, to Kwoczka ma problem z nerkami. Biedna ma codziennie kroplówkę, MAS dwoi się i troi
Mam laser dermatologiczny, jak MAS będzie ze swinkami u weta spróbuję laserem wspomóc gojenie łapek Foczki laserem, teraz pojawiły się strupki, pytanie co pod spodem, MAS już nie chce zadawać jej cierpień i drapać by sprawdzić

Wyjazd do Warszawy na razie odpada, są w zbyt słabej formie, MAS też robi bokami, a dziś znalazła kolejną wyrzuconą świnkę w Wejherowie (jak to robi MAS to ja nie wiem, szok po prostu ze trafia na świnkie w potrzebie). Młody dostał butlę z ciepłą wodą (akcja wyjazdowa przypadkowa) - wtulił się w natychmiast, zjadł ogóra i zakąsił siankiem mimo przerażenia. Odebrała kolejną samiczkę która była karmiona surowymi ziemiakami. Bieda z nędzą, nietrafiony prezent, byc może kotna...
Foka miała pobraną krew na EC. Oby to nie było to. Wetka szuka, i to nie jedna, robimy co możemy, podsuniemy pomysł z sercem przy następnej wizycie...niestety nowy dwór jest zbyt daleko od Gdyni to i tak jest około 100km w jedną stronę, a tu jeszcze praca i oprzątanie stada...

wiem jedno, MAS jest i tak niesamowita, że to ogarnia
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1273
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Foczka walczy o zycie - wstrzymana [Nowy Dwór GD]

Post autor: lunorek »

MAS jest wielka <3 Kurczę szkoda, że nie ma nikogo kto by to cholerne echo zrobił na miejscu. W sumie niejako się nie dziwię, bo świnie które do mnie przyjechały były chyba też z tego rejonu, Trójmiasto lub okolice :( Spróbujcie może inaczej. Ja bym namówiła wetkę, żeby podała Furosemid testowo. Janinka dostawała 0.15 ml przez pierwszy tydzień na dobę, potem dawka została zbita do 0.08 ml. U nas strupki zostały zdjęte, ranki oczyszczone, ale jak mała tak cierpi, to może wystarczyłoby po prostu zrobić profesjonalne opatrunki? Ja kroiłam gazę w cienkie paseczki, na to nakładałam Triderm, maść na bazie gentamycyny, na to owijkę z waty, potrzebna jest do tego wata syntetyczna (taka jak pod opatrunek gipsowy), mogę Wam podlinkować skąd zamówić, albo mogę MAS zamówić jeśli podeśle mi adres, na to daje się bandaż samoprzylepny, ja używałam firmy Coban, też mogę MAS zamówić. Wszystko pod dyktando kardiologa. Opatrunki trzeba raz dziennie zmieniać aż do poprawy stanu łapek, u nas leczenie trwało około miesiąca. Furosemid małej moim zdaniem by nie zaszkodził, zmniejsza obrzęki, powoduje tyle, że świnka wysikuje więcej i automatycznie obniża się jej ciśnienie krwi. U nas był skojarzony przez kardiologa z Prilium i Vetmedinem, ale to już po potwierdzeniu podejrzewanej u Jaśki wcześniej wady serca. Używa się go zarówno przy problemach płucnych jak i wadach serca. Nie wiem jak jest u foczki, ale na pewno coś jest na rzeczy skoro sprawa tak wygląda. A co do E.C. to trzeba to wykluczyć/potwierdzić i tyle, w najgorszym wypadku dobrać konkretne leczenie. Byle wet miał doświadczenie, bo to też się skutecznie leczy, tyle że prosiak zostaje dożywotnim nosicielem :/
Ostatnio zmieniony 07 sty 2018, 0:44 przez lunorek, łącznie zmieniany 1 raz.
magmagpie

Re: Foczka walczy o zycie - wstrzymana [Nowy Dwór GD]

Post autor: magmagpie »

Będziemy działać z MAS, dziękujemy za szczegóły leczenia, pewnie skorzystamy
Jeśli chodzi o EC MAS ma doświadczenie, więc próbujemy wszystkiego, zeby pomóc... jeszcze Foczka walczy, Kwoczka też, więc jest nadzieja...
Mk1609

Re: Foczka walczy o zycie - wstrzymana [Nowy Dwór GD]

Post autor: Mk1609 »

Śledzę wątki i widzę że od czasu jak miałem peruwianke (pierwszą świnkę) to w podejściu do tych zwierząt wiele się zmieniło, ludzie poświęcają o wiele więcej na ich ratowanie. Bardzo miło się na to patrzy gdy widać że istnieje rzesza ludzi mających serce, choć przykre jest to że równie wiele ludzi jest bezdusznych i nie odpowiedzialnych. Trzymamy :fingerscrossed: i modlimy się za Foczkę i towarzyszki. Chciałbym jakoś pomóc ale nie wiem jak mogę...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”