Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] DS
Moderator: silje
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13537
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna
A dostałam, dziękuję 

- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna
No to do przodu 

- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna
W bobach nie znaleziono grzybów 

Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] kwarantanna
Pewnie zgubiła się w trzeciej minucie, ale brzmiałaś bardzo pewnie, to zatwierdziłamartu.ha pisze:Daję słowo, że z 5 minut wymieniałam wszystko, czym go faszeruję (tym bardziej, że zapominam nazwy) i pani doktor powiedziała, że dobrze i kontynuować.

Bardzo ładnie Groszku, wyglądasz gorzej niż jest w rzeczywistości, ale z dwojga złego, lepiej w tą stronę niż odwrotnie


- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] leczenie
Groszek się rozleniwił tym dokarmianiem i podtykaniem wszystkiego po sam nos! Wobec tego kończę to rozpieszczanie.
Zaczął produkować właściwe boby, bez naprzemiennego zaparcia i biegunki. Jedzenie nadal skubie jednym zębem na zasadzie "spróbuję co mi tu dałaś, ale jeszcze nie wiem, czy będę to jadł"
właściwie nigdy nie zjada mokrego do końca, a daję mu malutkie kawałki.
wczoraj się spóźniłam z wieczornym karmieniem, bo musiałam zawieźć Fasolkę do mv. Więc zamiast o 20:30 zajrzałam do niego o 22:30 i co widzę? Groszek oparty przednimi łapkami o miskę wyjada granulat zmieszany z sieczką lucernową
pierwszy raz taki widok zastałam. Biedna głodna świnka musiała się trochę wysilić, bo nie dostał prosto do pysia papki, której nawet nie trzeba gryźć
więc rano dostał tylko tyle, coby leki przyjął i koniec! Brzuszek pełny, granulatu dosypałam, sianko zamiast pod łapkami, żeby się biedny chorowitek nie wysilał zawiesiłam w kulce. Nigdy nie widziałam, żeby się świnka z takim wyrzutem patrzyła
Niestety już nie może udawać obłożnie chorego, a wydaje mi się, że jest typem hipochondryka 
Zaczął produkować właściwe boby, bez naprzemiennego zaparcia i biegunki. Jedzenie nadal skubie jednym zębem na zasadzie "spróbuję co mi tu dałaś, ale jeszcze nie wiem, czy będę to jadł"

wczoraj się spóźniłam z wieczornym karmieniem, bo musiałam zawieźć Fasolkę do mv. Więc zamiast o 20:30 zajrzałam do niego o 22:30 i co widzę? Groszek oparty przednimi łapkami o miskę wyjada granulat zmieszany z sieczką lucernową

więc rano dostał tylko tyle, coby leki przyjął i koniec! Brzuszek pełny, granulatu dosypałam, sianko zamiast pod łapkami, żeby się biedny chorowitek nie wysilał zawiesiłam w kulce. Nigdy nie widziałam, żeby się świnka z takim wyrzutem patrzyła


- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] leczenie
910g, boby idealne. Koniec ciućkania, niech wcina sam. Gryzie ten granulat patrząc mi okiem w oczy z takim wyrzutem i fochem
leki wątrobiane wciąż dostaje plus osłona plus na odporność, wit c, probiotyki, doraźnie przeciw wzdęciom (choć ostatnio nie było), no i oczywiście na poprawę trawienia
dostał od pucki piękną norkę, śpi na a nie w i oczywiście bobczy... przy chwili wolnego i po małym praniu będą

leki wątrobiane wciąż dostaje plus osłona plus na odporność, wit c, probiotyki, doraźnie przeciw wzdęciom (choć ostatnio nie było), no i oczywiście na poprawę trawienia

dostał od pucki piękną norkę, śpi na a nie w i oczywiście bobczy... przy chwili wolnego i po małym praniu będą

- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] leczenie
Groszek dzisiaj wykąpany, pazurki przycięte, łapki nasmarowane, wyglądają już bardzo dobrze, nie ma już takiej suchej skóry i odgniotków. Pobiegał sobie dzisiaj za Fasolką, ale nie była ona zainteresowana jego zalotami.
Korzystając z okazji dziękujemy cioci Pucce za piękną norkę

Korzystając z okazji dziękujemy cioci Pucce za piękną norkę

- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12536
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Groszek, przyjazny samczyk [Warszawa] wolny
Groszek razem z resztą świnek już na stronie HP