Strona 6 z 19

Re: Siano, czyli podstawa żywienia świnki morskiej

: 05 kwie 2014, 21:25
autor: lubię
Dobre sianko nie jest złe :) Jakość oceniasz jak zwykle, ma być suche, pachnące sianem (w tej chwili może już nie być bardzo aromatyczne, ale jednak ma być zapach suszków), raczej zielone, nie żółte i na pewno nie brązowe i składać się w znacznej części z liści traw, a nie twardej sieczki łodygowej. Miejsce zbioru jak rozumiem nie budzi zastrzeżeń?
Moje cały czas wcinają wsiowe, właśnie kończą 8 kg :)
kasiula2612 ja wezmę to siano na próbę i ideologicznie, żeby wesprzeć rolnictwo ekstensywne zachowujące cenne siedliska ;)

Re: Siano, czyli podstawa żywienia świnki morskiej

: 05 kwie 2014, 21:53
autor: Robert B.
Moje sianko dzięki odpowiednim warunkom przechowywania dalej jest żywozielone, ładnie pachnie i coraz szerzej chwalone :lol:
Chciałem jednocześnie poinformować, że pod koniec kwietnia nie będzie mnie w kraju i w dniach 23. kwietnia do 3. maja nie będą realizowane przesyłki :(
Za utrudnienia serdecznie przepraszam.
Zapraszam do zakupów na zapas ;)

Re: Siano, czyli podstawa żywienia świnki morskiej

: 05 kwie 2014, 22:09
autor: lubię
Ale pan nie jest rolnikiem, co sobie kosi łąkę bo jest, albo bo ma krowę. Pan zajął odrębną niszę ekonomiczną i żeby się nie dać konkurencji prowadzi kontrolę jakości towaru :)

Re: Siano, czyli podstawa żywienia świnki morskiej

: 05 kwie 2014, 22:22
autor: Robert B.
A jak nazwie Pan / Pani kogoś kto ma 23 hektary użytków zielonych (i 15 ornego) i tylko z tego ma podstawę do wyżywienia rodziny...?

Re: Siano, czyli podstawa żywienia świnki morskiej

: 05 kwie 2014, 22:30
autor: lubię
Facet, co ma łeb na karku 8-) Oczywiście, że zajmuje się pan rolnictwem, ale nie jest standardowa gospodarka, typu 20 ha żyta i 10 kukurydzy, a jak się nie da to ja nie wiem; albo jak w podlaskim: 3 krówki, 2 świnki, ileś tam kur to i siano trzeba, a leży sobie zwyczajnie w stodole, mówiłam, żebyś ten dach zrobił...
Siano jest w pańskim wypadku produktem ostatecznym i zamierzonym, być może z konieczności, ale nie jest to częste podejście.

Re: Siano, czyli podstawa żywienia świnki morskiej

: 06 kwie 2014, 11:58
autor: Robert B.
W ramach testera jakości została ostatnia żywicielka - tylko ona jedna trawi moje sianko...
Dodatkowo z trzech klatek wystaje niezliczona ilość uszy, które codziennie mają nadzieję, że jednak nie wszystko sianko kurier zabierze...
Gdakających ani syczących zwierząt jajonośnych niestety nie ma, bo wszystkie poszły na to, żebym przed imieniem i nazwiskiem mógł dostawić sześć literek i kropeczkę. I mam o tyle łatwiej, że word automatycznie rozpoczyna imię z wielkiej litery :lol:
P.S. Na zajęciach z łąkarstwa wyjątkowo uważałem i sporo notowałem, ale nic nie było mówione, że może być inny produkt zamierzony niż sianko :)

Re: Siano, czyli podstawa żywienia świnki morskiej

: 06 kwie 2014, 21:29
autor: lubię
Robert B. pisze:Gdakających ani syczących zwierząt jajonośnych niestety nie ma, bo wszystkie poszły na to, żebym przed imieniem i nazwiskiem mógł dostawić sześć literek i kropeczkę. I mam o tyle łatwiej, że word automatycznie rozpoczyna imię z wielkiej litery :lol:
Ciekawe, czy to z tego powodu tylu mgr-ów i dr-ów błędnie stawia kropkę po tytule? :think:
Większość znanych mi ludzi mających jakieś łąki, jakby usłyszała, że jest coś takiego jak zajęcia z łąkarstwa, zrobiłaby pewnie tak :shock: Albo uznałaby to za dowcip.

Re: Siano, czyli podstawa żywienia świnki morskiej

: 07 kwie 2014, 13:13
autor: Robert B.
To ja nie mam powodu do śmichu... :o
http://www.uwm.edu.pl/zlak/
A taki chociażby lekarz, jak najbardziej powinien pisać kropkę po swoim tytule naukowym :shock:
http://www.slownikskrotow.pl/post/view/ ... EcTFV.html
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mojego sklepu :prezent:

Re: Siano, czyli podstawa żywienia świnki morskiej

: 07 kwie 2014, 13:20
autor: kimera
W kwestii kropek - po dr nie stawiamy kropki, ponieważ jest to pierwsza i ostatnia litera tytułu, natomiast po "n" tym w tytule można postawić, bo jest to tylko pierwsza litera słowa "nauk".
Też nie miałam pojęcia, że istnieje Wydział Łąkarstwa, jednak mnie to nie dziwi. Gratuluję świetnego wprowadzania wiedzy teoretycznej w życie! Przy okazji, mam pytanie. Dlaczego w Polsce taką rzadkością jest tymotka, z której siano jest tak powszechne w Stanach Zjednoczonych? Czyżby klimat nie odpowiadał?

Re: Siano, czyli podstawa żywienia świnki morskiej

: 07 kwie 2014, 14:06
autor: Robert B.
A dziękuję bardzo za uznanie :redface:
Tymotka jest w pewnym sensie trawą "starą", którą w intensywnej uprawie wyparły głównie życice. Wadą tymotki jest jej szybkie drewnienie i bardzo szybki ubytek wartości pokarmowej po kwitnieniu. Głównie z tego powodu zastępują ją rajgrasy i właśnie wiecznie młode ;) życice.
Są miejsca, gdzie u mnie występuje w licznych skupiskach i ty-motka i ty-ojciec :lol: Jednak z tej racji, o której mówiłem powyżej jest to sianko, które wysyłam raczej króliczkom. Natomiast, w drugim pokosie, który przeznaczam świnkom - bez kwiatostanów - jest problem, żeby rozpoznać ją po samych suchych i częściowo pokruszonych liściach :(