Strona 496 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 09 sie 2016, 12:58
autor: Anula
OMG!!! :o Nie mogę tego pokazać moim świnkom bo całe moje mieszkanie jest chyba mniejsze niż ta zagroda :lol: Ależ zazdro mnie wzięło :(
Swoją drogą to nie wyobrażam sobie ile musi trwać sprzątanie takiej hacjendy :levitation:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 09 sie 2016, 14:02
autor: kimera
Też od razu o tym pomyślałam. Świnki dostały do dyspozycji całe poddasze.

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 10 sie 2016, 7:13
autor: Asita
O taaak! Taką mogę im zrobić :lol: Pewnie gdybym mieszkała na stałe u mamy, to właśnie tak by miały :lol: Ale zamieniłabym troty na maty.

Wczoraj byliśmy na kontroli u wetki. Wszystko bez zmian, czyli Żur zęby czarne, nic się nie rusza do przodu ale też nic się nie rusza w dosłownym sensie- żaden kolejny ząbek nie zamierza wypaść. Za to w miejscu dolnego siekacza zaczęło się coś pojawiać... Byłam zdziwiona, bo przecież on wypadł ponad rok temu i wetka tylko usuwała resztki odrostów, bo takie drzazgi wyrastały, a tu coś nowego rośnie. Ale nie wiemy, czy po odrośnięciu od dziąsła nie wypadnie, czy będzie cienizna, czy to w ogóle na ząbek się będzie nadawać... Na razie najważniejsze, że ładnie je, przybiera na wadze. Obu obcięłyśmy paluszki i oba były wymacane i ugniecione na maksa...Aż mi było żal Mietka, bo darł się wniebogłosy... :( Powiedziałam wetce, żeby nie korygowała Żurkowi już więcej górnych siekaczy, bo on po tym dochodzi długo do siebie a żadnej poprawy komfortu odgryzania nie widzę. Zawsze mam obiekcje, jak coś swojego chcę zasugerować, ale to w końcu moje świniaki...

A tu foteczki ze sprzątania sprzed 3 dni. Wywaliłam wszystko jak zwykle, zostawiłam tylko resztki siana i trawy z rana, poszłam po worek na śmieci. Wracam, a te dwa nicponie grzebią jak kury w tych starych resztkach i wyżerają obwiędłą trawę wymieszaną z bobami :lol: Mniam mniam, nie ma to jak resztki...

Obrazek

Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 10 sie 2016, 8:20
autor: joanna ch
No pewnie, wiadomo że resztki najlepsze :102: Mi Blanka ostatnio próbowała wskoczyć do worka z chomiczymi brudnymi trocinami :102:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 10 sie 2016, 8:36
autor: Alex
Moje tez tak maja ze najpierw wyjedza te stare obsikane i zabobczone a potem biora sie za swieze :glowawmur: wczoraj jak wrocilem z pracy wieczorem taki zaorany to mialem sile zeby dac im tylko zielone i siano w misce widze sucha karma jeszcze jest a ile w niej bobkow bylo to glowa mala a rano patrze ani karmy ani bobkow :rotfl:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 sie 2016, 7:58
autor: Asita
Pożarły karmę z przyprawami :laugh:

Dziś rano oba misie pozwoliły mi się po ryjkach dotknąć :102: Nawet Miecio nie uciekł :szczerbaty: Ale wiadomo.....pora śniadanka, przyniosłam trawę... :roll: ...

A wczoraj Mietek był na skype z M! Nic nie gadał jednak. A potem M kazał sobie pokazać jego brzuszek...i nie mogłam się opanować i zaczęłam go obcałowywać po tym białym mechatym brzuszku..............

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 sie 2016, 7:58
autor: martuś
Dobrze, że na kontroli nic niepokojącego nie wyszło :ok: Trzymam kciuki żeby to coś w dziąśle okazało się pięknym ząbkiem, który nie zechce wypaść :fingerscrossed:

A jeśli chodzi o dojadanie resztek to świnie takie są. Niby im już nie są potrzebne ale jak tylko zobaczą, że chcemy im sprzątnąć to nagle coś co uważały za odpad w tym momencie uznają za najlepszy smakołyk :laugh:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 sie 2016, 9:23
autor: Cooyo
No tak, resztki najlepsze :lol:
Mi się nie udaje pomiziać ani Zeusa, ani Rubina, nawet, kiedy mam coś smacznego :roll:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 sie 2016, 9:46
autor: Prosiakowo
U mnie też brzuszki wycałowane. Córka mówi, że mam sobie dziecko machnąć, bo głupieję na stare lata.

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 sie 2016, 10:32
autor: Dropsio
Asita, to ja zapraszam do nas - Dropsio nauczy Cię, że nie całuje się świńskich brzuszków jak leci :twisted: Wolisz dziurkę na kolczyka w nosie czy w brwi? :twisted: :szczerbaty: