Futrzane stado Paprykarza
Moderator: pastuszek
					Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
	Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- joanna ch
 - Posty: 5254
 - Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
 - Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
 - Kontakt:
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
trzymam kciuki mocno za tego kociaka biedaka  
 A w jaki sposób pies go znalazł? Przyniósł go? Zawiadomił dźwiękowo?
zobaczyłam dopiero zdjęcie tego strupa - moja Bunia i Majka miały już kilkakrotnie identyczne po zastrzykach, ostatni strup Buni był identycznie masakryczny jak ten na zdjęciu i też nie zauważyłam kiedy się pojawił, jakoś tak z dnia na dzień. A trzymał się chyba z miesiąc, od niedawna jest już goła łysa skóra.
			
			
			
									
																
						zobaczyłam dopiero zdjęcie tego strupa - moja Bunia i Majka miały już kilkakrotnie identyczne po zastrzykach, ostatni strup Buni był identycznie masakryczny jak ten na zdjęciu i też nie zauważyłam kiedy się pojawił, jakoś tak z dnia na dzień. A trzymał się chyba z miesiąc, od niedawna jest już goła łysa skóra.
- 
				
				paprykarz
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
katiusha pisze: Jesteś wielka
Tak, utyło mi się ostatnio
Tak potrzebujemy kciuków i bardzo za nie dziękujemy.
W jaki sposób Toffi dał znać, że tam jest kot? Najpierw łapą coś grzebał, potem nosem w ziemię jakby "stukał" i latał ode mnie w tamto miejsce. A na koniec robił psią stójkę jak psy myśliwskie (wyciągnięty pysk i podniesiona jedna łapa). My z Toffim rozumiemy się bez słów heheh Ten pies jest w stanie donieść na wszystko np., że kot zwymiotował na parapet, że mój Małż zostawił gdzieś skarpetki. Kilka lat temu Toffi znalazł już dwa identyczne kociaki jak ten teraz. Były w kartonie zostawione w okolicy kolonii kotów wolnożyjących. Gdyby to był inny pies to po prostu wsadziłby mordę w karton i kociaków by nie było.
Moją małą kotkę zdarzyło mu się za skórę nieść jak wpadła do miski z wodą.
Maluch dostał robocze imię Junior. Właśnie wróciliśmy razem z pracy. Będzie zmiana antybiotyku i zobaczymy co dalej.Wczoraj dostał tabletkę na robaki a dzisiaj rano w kupie były masakryczne robale. Oczka też lepiej.
- 
				
				Pani Strzyga
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Mądry psiak 
Trzymam kciuki za Juniora.
			
			
			
									
																
						Trzymam kciuki za Juniora.
- martuś
 - Posty: 10226
 - Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
 - Miejscowość: Złocieniec
 - Lokalizacja: zachodniopomorskie
 - Kontakt:
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Ale Juniorek miał szczęście 
 Skoro maluszek tyle wytrzymał to znaczy, że już będzie dobrze 
 Zdrówka dla Juniorka a dla Was i Toffiego gratulacje 
			
			
			
									
													- 
				
				paprykarz
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Mocz na posiew pobrany i wysłany, krew skontrolowana. Biochemia się trochę popsuła 
 Trzeba trzymać rękę na pulsie. Nie ogarniam z tym psem. Upały takie, że Rudolf ciągle zieje, leży plackiem a Toffi  lata i się wścieka jak nowo narodzony. Kupiłam furminator i będę szalała na Rudusiu bo biedak przez to futro nie ogarnia pewnie. 
Dzisiaj pytam Małża czy on sądzi, że w naszym domu nie będzie kiedyś świnek a on na to, że zawsze będą. No może tylko mniej niż teraz. Zaczynam czuć, że się powoli wypalam. Chyba, że to przez te upały taka jestem zdechła. Małż świnkom leki daje, taki się zrobił obowiązkowy. Szkoda, że o swoich zapomina.
Prosiaków mam w domu sporo. Moich 12+3 samiczki tymczaski+1 samczyk Radar tymczas+ we wtorek przyjadą 2 samce Kaitlyn.
 
Kociak się ogarnia i rośnie. Imię znowu uległo zmianie heheheh Teraz jest Julian Junior, w skrócie JJ. Mału ma zmieniony antybiotyk. Jak się zestresuje to charczy bardzo
 Pani, która miała go adoptować zmieniła zdanie i wzięła jakiegoś dorosłego kota z osiedla. Super, że będzie miał dom. Póki co Junior siedzi u nas i na głowę mu nie pada. Trochę przy nim roboty jest ale widać efekty: 2xdziennie Lysina (i to o smaku łososia:)), 1x tabs na odporność, 1xVetomune, 3xdziennie kropienie oczu Floxalem, 3x Difadolem i 3x Corneregel do oczu, 1x dziennie czyszczenie uszu i 2x zapodanie maści do uszu Oridermyl, 1x probiotyk i 1x antybiotyk. 
Sorki, że pokazuję mój wucet i panujący tak chaos ale na razie to lokum kota.
"Patrzcie gdzie umiem włazić"

Tu pierwsza fotka kociaka. Leży w inkubatorze pod tlenem.


Kilka dni po znalezieniu. Już oczka otwierał a na początku wcale ich nie było widać pod ropą.

Julian Junior teraz
"Coś Ty mi tutaj naprzynosiła?"

"A ja dostałem zabawki, kocyk i miseczki!Tylko dla mnie"

			
			
			
									
																
						Dzisiaj pytam Małża czy on sądzi, że w naszym domu nie będzie kiedyś świnek a on na to, że zawsze będą. No może tylko mniej niż teraz. Zaczynam czuć, że się powoli wypalam. Chyba, że to przez te upały taka jestem zdechła. Małż świnkom leki daje, taki się zrobił obowiązkowy. Szkoda, że o swoich zapomina.
Prosiaków mam w domu sporo. Moich 12+3 samiczki tymczaski+1 samczyk Radar tymczas+ we wtorek przyjadą 2 samce Kaitlyn.
Kociak się ogarnia i rośnie. Imię znowu uległo zmianie heheheh Teraz jest Julian Junior, w skrócie JJ. Mału ma zmieniony antybiotyk. Jak się zestresuje to charczy bardzo
Sorki, że pokazuję mój wucet i panujący tak chaos ale na razie to lokum kota.
"Patrzcie gdzie umiem włazić"

Tu pierwsza fotka kociaka. Leży w inkubatorze pod tlenem.


Kilka dni po znalezieniu. Już oczka otwierał a na początku wcale ich nie było widać pod ropą.

Julian Junior teraz
"Coś Ty mi tutaj naprzynosiła?"

"A ja dostałem zabawki, kocyk i miseczki!Tylko dla mnie"

- 
				
				Pani Strzyga
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Piękny, ale widać, ze sporo przeszedł 
			
			
			
									
																
						- Asita
 - Posty: 9428
 - Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
 - Miejscowość: Sopot
 - Kontakt:
 
Re: Futrzane stado Paprykarza-Toffi chory :(
Co za kocia bieda! Ale jaki zadowolony z zabawek 
			
			
			
									
													Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
			
						Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami


