Strona 486 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 19 lip 2016, 18:25
autor: Asita
No ten "pupil" to ja właśnie myślę, że to o pranie pupila chodzi, bo o co innego? :think: .... :laugh:

No Anula, weź...facet powiedział, że spokojnie 3 lata pochodzi :lol:

Duża, łyso tu na tym moim pięterku...dobrze, że chociaż suszki do ściany przyczepiłaś...
Obrazek
Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 19 lip 2016, 18:54
autor: balbinkowo
Gratulacje dla chłopaków... no to teraz zaczną Ci gwiazdorzyć :lol:
To będzie świetny rok.. tyle znajomych pyszczków na każdej karcie kalendarza :love:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 19 lip 2016, 19:28
autor: Anula
Spoko oko, 3 lata to krótko, powinien minimum 5 wytrzymać. No chyba ze często jeździć krótkie odcinki. Spotkamy się tutaj za 5 lat i powiesz czy jeszcze jest na chodzie :laugh:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 19 lip 2016, 19:31
autor: Asita
Ten, co mam, trwał 4 lata. Mam jednak wielką nadzieję, że w ciągu tych 3 lat kupię sobie nowy...znaczy nowszy :lol:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 19 lip 2016, 19:37
autor: Anula
To chyba ja mam jakieś szczęście do akumulatorów bo jeszcze nigdy nie miałam żadnego krócej niz 5 lat. Ale najlepszy był akumulator z audi mojego meza. Nie było z nim problemów ale pewnego dnia czerwca br po prostu padl, jak przyjechała firma go wymienić to okazało się, że to był fabryczny montowany jako pierwszy do tego auta. Co w tym dziwnego?! Auto jest z 2000 roku ;)

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 19 lip 2016, 19:52
autor: Assia_B
Oj, ja to niedawno kupiłam dwa... Bo pech chciał, że w dwóch autach padły... Jak to mówią "nieszczęścia chodzą parami" :-(

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 19 lip 2016, 20:08
autor: malina8777
Ja na mojej Diśce dalej od kupna jeżdżę czyli dobre 5 lat. Gratuluję wygranej :buzki:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 19 lip 2016, 20:15
autor: Val
Gratuluję obecności chłopaków w kalendarzu! (kurczę, w większości odwiedzanych przeze mnie tematów wypadałoby to napisać... ale ja forum już nie ogarniam).
Szkoda, że nie mieszkamy bliżej siebie, mój mąż się zapalił do naprawiania pralek, odkąd pół roku temu naprawił naszą i szuka kolejnej ;) Moich rodziców namawia na naprawę, tylko że ich pralka jeszcze działa :D

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 20 lip 2016, 8:02
autor: Asita
Val, uśmiałam się :laugh: Pralka mamy miała już ponad 20 lat i psuła się kilka razy...teraz to już chyba naprawdę umarła całkowicie. Ale spoko, do wystawki stoi w garażu, więc jeśli w wakacje wybierzecie się nad morze, to może naprawi? :lol:

A tu foteczki z naszego miejsca zbiorów u nas w Gdyni. To jest jakiś opuszczony dawno temu ogród.

Obrazek
Obrazek

Mama wybiera z trawki krwawniczek
Obrazek

A jakieś tam kwiatki
Obrazek

Droga do ogrodu
Obrazek

Szkoda niestety, że gdzieniegdzie jakieś stare śmieci leżą... Kiedyś tam jeszcze resztki domu były i chyba pijaczki przychodziły w zaciszu popić sobie, teraz tam się walają jakieś stare butelki, opakowania i słoiki... :idontknow: Ale i tak chyba jakieś służby ze 2 lata temu tam zrobiły generalny porządek, uprzątnęły resztki tego domu (spalone zresztą) i większość śmieci, bo widać było, że jakieś jełopy w jednym miejscu tego "gospodarstwa" zrobiły sobie wysypisko i normalnie w dole leżały worki ze śmieciami :angry: Teraz wszystko ładnie zarasta.

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 20 lip 2016, 8:06
autor: Anula
Ludzie nie mają w ogóle poszanowania do natury :? Ja rozumiem, że nie każdemu może się ona podobać, nie każdy widzi przyjemność w spacerowaniu po lesie, ale to tak jak ze wszystkim, nawet jeśli czegoś nie lubisz, nie podoba Ci się to nie niszcz.