Dla mnie jednak najlepiej sprawdza się rozmaziwanie w strzykawce. Tak w ogóle Bunia waży 730
Bunia: Przeżyłam dziś największy szok w swoim świńskim życiu. Kosmici porwali mi koleżanki, a mnie nie! Od pół roku ZAWSZE jak ktoś tu był porywany to byłam to albo tylko ja albo ja i ktoś. A tu patrzę Klawiszka pakuje Majkę, pakuje Blankę i ... wychodzi! Czy to znaczy, że kosmici o mnie zapomnieli? Oby. Blanka mówiła, że znów ją smyrali drągiem, zadowoleni z okrutnej głodówki bezwarzywnej co to na nas wczoraj spadła. Wyszło im że Blanka jest pełna żółci czy coś. Wiedziałam to od dawna! Ma brać jakieś dragi na to. Ale przecież na jej wredny charakter nie ma lekarstwa, o naiwni kosmici! A oprócz tego wszyscy wciąż mamy jeszcze trochę pojeść Szylinga z Tonga, Żurawia w kapsułce i to takie niebieskie (viagrę?). Majce ogolili okolice bikini i nie jest zadowolona. Mówi, że jej w kuper wiater wieje i czuje się nieskromnie. Poza tym to też ją smyrali i orzekli, że jest mniej piaszczysta niż ostatnio. Szkoda bo zamierzałyśmy we trójkę wyprodukować prywatną plażę. Blanka mówi, że nie wszystko stracone i spróbuje skombinować jakieś kamienie z jakiegoś tam swojego woreczka. To sobie postawimy chociaż Świnhenge'a.
-Blanka, wyjaśnijmy sobie jedno. Ty jesteś Szefową Clatcatrazu ale Szefową Miski z Mazią jestem JA.
-Dobra no, niech ci będzie. Poczekam w kolejce.
Co to za szalony fryzjer! Ogolił mi tylne nogi i pupinę. Na czym będę teraz swój cenny urobek złoty przenosić?
