Moderator: pastuszek
Mam nadzieję, że nigdy nam się to nie przyda ale trzeba być ubezpieczonym na wypadek ucieczki w czasie spaceru...Oczywiście czip też mu zamontujemy ale to dopiero przy kastracji żeby zrobić to pod narkozą 
http://allegro.pl/identyfikator-adresow ... 14526.html Troszkę duże się wydaje ale jak Frugo urośnie to powinno być dobre Na początku trochę próbował się tym bawić ale już się przyzwyczaił 
Ma już ponad 12 lat i od miesiąca leczymy zapalenie płuc. W między czasie było podejrzenie białaczki (niestety nie jest szczepiona...), test podwójnie wyszedł "niepewny" ale badanie krwi raczej wykluczyło białaczkę 
Za to granulocytów ma 96% 
czyli toczy się poważny stan zapalny, który niezbyt reaguje na leki. Dostawała już wszystkie możliwe antybiotyki podskórnie i nic...od dwóch dni dostaje antybiotyk do żyły i oddycha już znacznie lżej. Niestety kotka nie chce jeść. Babcia nie jest w stanie karmić jej na siłę, ja natomiast też nie jestem w stanie chodzić tam kilka razy dziennie i ją karmić Ale od wczoraj próbuje jeść już mokrą karmę. Jest to kilka kawałków na raz (i to trzeba jej podstawić miseczkę pod nos...) ale zawsze coś. Trzymajcie za nią kciuki bo jeszcze mogłaby sobie pożyć 
A kotka jest fantastyczna - do ludzi jest jak aniołek - nic nie zrobi, ja sama robię jej zastrzyki (często są to bolesne zastrzyki) a ona tylko spuści główkę i czeka aż skończę...To jest nasza kochana babciunia, która jest postrachem na podwórku i gania wszystkie psy
Nie pozwolę żeby zbytnio cierpiałaMadzior pisze:Trzymam kciuki za to, by zwierzątko jak najmniej cierpiało
Jeśli będzie na prawdę źle to będę musiała jej ulżyć Chociaż nie wyobrażam sobie tego... ). Zaraz do niej jadę i będziemy ją teraz karmili mokrą wymieszaną z Convalescencem. Może jakoś zaskoczy z jedzeniem 
) zmęczony po wycieczce
Mam tylko takie foty
