Strona 476 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 07 lip 2016, 21:14
autor: Asita
Jakby ktoś zobaczył, jak wyszarpuję w krzaczorów przytulię i jak potem wyglądam, jak już wydostanę się ze zdobyczami z tych chaszczów, to by się chyba za głowę złapał :lol: Moja mama nie lepsza. Idę sobie i patrzę, że mama nurkuje w wielkich krzakach torując sobie dojście nogami, pytam, co tam robi, a mama podnosi się trzymając w dłoni ogromnego mlecza i mówi: patrz, co mam :102: (cała zadowolona) Obie jesteśmy świrnięte :lol:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 08 lip 2016, 11:28
autor: katiusha
:lol: Ja raz tak spacerującą panią wystraszyłam, jak z krzaków się wytoczyłam, bo myślała, że jakiś zwierz leśny na nią szturmuje :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 09 lip 2016, 22:13
autor: Asita
M jedzie na lotnisko za 5,30h. Nie cierpię dnia przed jego wyjazdem. Takie oczekiwanie i jednocześnie mi trochę smutno. Bo jak już pojedzie to rzucam się w wir działania, pomagam mamie przy domu i u dziadka, zbieramy dla miśków i suszymy, robię biżu na bazarki na zapas itp. Oprócz tego, że do końca lipca robię nadgodziny. Ale i tak nie lubię tego 1 dnia przed... :(

Misie dziś:

Obrazek

Jak długo można czekać???????

Obrazek

Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 10 lip 2016, 7:52
autor: Alex
Ale maja wybiegi :102: szkoda ze ja nie mam swojego duzego mieszkania co bym mogl zrobic swoim takie duuuze mieszkanko

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 10 lip 2016, 14:23
autor: Assia_B
Jak w zeszłym roku wyjeżdżałam służbowo do pracy, to też zawsze było mi przed tym smutno... Zobaczysz, szybko zleci, a tym czasem ciesz się miśkami :)

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 lip 2016, 8:34
autor: martuś
Ja też nie lubię dnia przed wyjazdem czy to swoim czy kogoś z domu...Jak już się pojedzie to ok i czas szybko leci.

Czekający Żurek w zagrodzie mnie rozwala na łopatki :lol: Jaką on ma minę :lol:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 lip 2016, 13:16
autor: Asita
Ja Wam powiem, że zaczynam się już obawiać Żurka....tak on się na mnie denerwuje przy sprzątaniu i karmieniu, że się ociągam tyle, i że tak wolno pracuję i w ogóle że nie to najpierw daję i że jemu do dzioba koperek ma być najpierw...że aż mi się ręce trzęsą i wszystko mi leci i jak idę zakładać pięterka, to się z pośpiechu potykam i wywalam ze wszystkim, a Żurek nic tylko w milczeniu tupta w tą i z powrotem i coraz bardziej się na mnie wścieka... :? ... :tired: Marny mój los...

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 lip 2016, 15:33
autor: Val
W końcu to PAN Żurek - Pan domu i wszelkich istot, które tam są ;)
Obaj robią świetne miny!

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 lip 2016, 19:23
autor: martuś
Żurek się złości bo jak to tak może być, że służąca tak się guzdra i do tego nie wie na co akurat on ma ochotę :idontknow: Powinnaś czytać mu w myślach! :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 11 lip 2016, 22:35
autor: Siula
Oj Asita, nie wolno podpadać Panu Żurkowi! :nono: :lol: