Strona 475 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkersa płonące oskrzela

: 16 sty 2017, 8:11
autor: diefenbaker
porcella pisze:Co za spojrzenie!!!
Błagalne... :roll: trzymam mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Bonkersa płonące oskrzela

: 16 sty 2017, 13:29
autor: joanna ch
Teżet był dziś na echo z ekg chyba, jednak tam gdzie poprzednio, i wyszło dużo rzeczy. Wada Bonczkowa się pogorszyła, niedomykalność zastawek. Lekarz, po opisie sądząc też behawiorysta, powiedział że przez 2 miesiące mamy zastosować jak ja to nazywam chamską terapię a jak będzie skuteczna to nie trzeba będzie wdrażać tabletek na serce.

Już tłumaczę. Okazuje się że jesteśmy dziadami ponieważ rozpuściliśmy psa :mrgreen: Bonkers czuje się alfą w domu i przez to ma syndrom zestresowanego dyrektora, czuje że musi cały czas wszystko kontrolować i pilnować i to ją stresuje i źle wpływa na serce.

Generalnie mamy psa ignorować i nie dawać jej okazji do żadnych ekscytacji.
Piłeczki etc. nie rzucać.
Jak się cieszy i skacze że nas widzi - ignor.
Jak chce być głaskana, podbija rękę nosem do głasków itp - ignor. "Proszę tego nie mylić z miłością, to próba objęcia kontroli"
Jak u weta się stresuje i się tuli i wskakuje na ręce - ignor. Złapać na stole pod żebrami, przytrzymać i żadnych czułości.
Jak się domaga czegokolwiek oprócz siku - ignor.
Jak się obraża (a robi to regularnie z zazdrości o świnie na przykład) i sobie idzie pocierpieć (na butach przy drzwiach na gołej podłodze na przykład) to jej nie pocieszać i nie przyprowadzać z powrotem.
Głaskać możemy ją tylko wtedy jak sobie leży i niczego od nas nie chce.
Nie gadać do niej, nie dziubdziubdziać słownie.
Ogólnie ma zrozumieć że jak coś się dzieje to człowiek jej nie pomoże i musi sobie radzić sama.


Wszystko ładnie pięknie tylko czy to będzie "life worth living" dla Bonkersa :think:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????

: 16 sty 2017, 14:01
autor: loriain
Oz kurde ciężka przeprawa przed wami :lol:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????

: 16 sty 2017, 14:03
autor: Casia
Ogolny IGNOR :lol:

Jej, mój pies tez jest zazdrosny o swinki , jak za długo stoje przy klatce to mnie nosem traca . No jest ignor , w wielu sytuacjach pomóg :like:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????

: 16 sty 2017, 14:05
autor: jolka
Ciężka sprawa, ja bym nie umiała :redface:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????

: 16 sty 2017, 14:06
autor: Asita
No, to widzę teraz, że ja mam bardzo poprawne behawioralne podejście do mojego psa - żadnej miłości :lol: tyle, że Homer nie widzi i nie słyszy...to sumie ciężko coś mu okazać... :lol:
Życzę powodzenia, aby leków wdrażać nie trzeba było :fingerscrossed:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????

: 16 sty 2017, 14:21
autor: Siula
O rany Bonkersik, ja też bym się do tego ignora nie nadawała.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????

: 16 sty 2017, 14:53
autor: Dropsio
Ejj, rozpieszczony do granic możliwości Dropsik tez ma problemy z serduszkiem... :P

Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????

: 16 sty 2017, 14:56
autor: Chocolate Monster
Ta...Ja bym nie dała rady :roll:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????

: 16 sty 2017, 18:04
autor: joanna ch
No właśnie po paru godzinach totalnego ignora mogę powiedzieć że
DO D*PY TAKIE ŻYCIE
Ja jestem sfrustrowana, pieseł cierpi na gołej podłodze :|