Strona 471 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 30 cze 2016, 12:07
autor: Asita
Nie do końca, Miecio też niezbyt chętnie jadł krwawnik tivo. Mi też tamten krwawnik się nie podobał, taki dziwnie wonny. A ten zuzali jest bardziej zbliżony do naszego z pola suszonego. Ech. Zobaczę, co mi p. Robert napiszę i najwyżej kupię ten za 8 zeta. Trudno.

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 lip 2016, 8:52
autor: Asita
No i kupiłam ten po 8,50....Pan Żurek nie może być bez ulubionego krwawniczka. P. Robert nie ma jeszcze a jak będzie miał, to i ja już też będę miała swój... Ale zobaczę, może kupię u niego na próbę też.

Wczoraj siedzę u miśków po południu i rozdzielam im suszki do talerzyków. Wszystko już sprzątnięte, ostatnia faza sprzątania to: pusta zagroda, rozdzielanie suszków do miseczek, Żurek stojący w drzwiach zagrody w wyczekującej pozie, Mietek biegający pod taboretami, nerwowa atmosfera. Leje porządnie od kilkunastu minut. Wchodzi do domu mama. Słyszę jak tam działa w korytarzu. Ja rozdzielam suszki. Mama wchodzi do salonu:
Mama: Nie przyszłaś mnie uratować...
Ja: Ale że co?
M: Bardzo zmokłam...wszystko mam mokre, buty do wyrzucenia...nie przyszłaś mi pomóc...
J: Sory, ale musiałam ratować świnki przed śmiercią głodową... :roll:

Dziś jedziemy na kontrol do wetki, mam nadzieję, że w zębach będzie choć trochę bieli... :fingerscrossed:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 lip 2016, 20:18
autor: martuś
Świnki najważniejsze 8-) Mam nadzieję, że Toja mam nie była ma zbiorach dla miśków :nie_powiem:

Jak tam kontrola?

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 lip 2016, 20:23
autor: Asita
Martuś, trochę nie rozumiem drugiego zdania... :lol:

Misie u wetki bardzo niezadowolone... Miecio w szczególności, bo jechał tylko dla towarzystwa a zaglądali mu we wszystkie dziury, obcinali łapki, lali ciecze do uszu i wkładali metale do dzioba... W drodze powrotne nikt nie chciał mleczyka, Żurek wlazł do kapciocha, Miecio pod kapciocha z Żurkiem i oba wykończone i rozpłaszczone tak dojechały do domu :roll:

Żurek z ząbkami w miarę. Nadal czarne, ale wszystkie mocno siedzą w dziąsłach, nie ma reakcji bólowych. Przycięte nieco, a właściwie wyrównane siekacze górne. Łapki obcięte. Jajka i węzły obmacane. Wszystko ok.

Potem Mietek na wybiegu okropnie męczył tyłeczek Żurka... Ale Żurek, jak już nie mógł wytrzymać, to dawał po nosie małemu dzikusowi. Apetyt dopisuje obu. Jedzą ładnie przytulię z wielkim smakiem. Nie myślałam, że ten czepiający się wszystkiego chwast okaże się takim przysmakiem :shock: Pełno tego rośnie u dziadka, więc zrywamy i suszymy. Po suszeniu też się czepia, ale Żurek ją bardzo lubi. Mietek też. Czy przytulia może być też nie-czepliwa? Czytałam, że jest 400 gatunków, u dziadka rośnie czepliwa a u mnie w lesie bardzo podobna, ale nie czepia się i ma zupełnie inny zapach. Nie byłam pewna i wyrzuciłam jednak :roll:

Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 lip 2016, 20:30
autor: martuś
Chodziło mi to, że Twoja mama chyba aż tak nie dogadza prośkom, że w taką mega ulewę chodzi za zieleniną? ;)


Super, że ząbki nie bolą :ok:
Co się dziwisz, że Miecio tak obwąchiwał tyłek Żurka jak wetka mu jajka obmacała :lol: Miecio może był zazdrosny czy też go spotkała taka przyjemność? :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 lip 2016, 20:35
autor: Asita
Aha :lol: Nie, no oczywiście, że obie po ulewie poszłyśmy po trawkę :lol: Nawet jakby lało, to byśmy poszły... :102:

Wiesz Martuś, że nie pamiętam, czy wetka jajka Mietka macała? :think: Normalnie nie pamiętam...Coś tam mu macała na pewno, ale nie pamiętam, co... :lol:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 02 lip 2016, 5:47
autor: Assia_B
Cieszę się, że z ząbkami lepiej :like: Oby tak dalej Żurku!

Miecio zazdrośnik :)

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 02 lip 2016, 9:43
autor: Asita
No. Za tydzień w niedzielę M jedzie...już tylko 8 dni i będę codziennie z moimi frędzelkami :102: Ale jestem antymałżeńska :roll:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 02 lip 2016, 11:04
autor: Assia_B
To musi być trudne, wybierać między mężem, a zwierzakami, jak wszystkich się kocha...

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 02 lip 2016, 11:44
autor: Cooyo
Assia_B pisze:To musi być trudne, wybierać między mężem, a zwierzakami, jak wszystkich się kocha...
Ale to nie jest żadna aluzja do tego, co napisała Asita? :szczerbaty: :laugh: