Strona 470 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 29 cze 2016, 14:24
autor: martuś
Kolacja pełna emocji! :lol:
Powinnaś im wszystko na raz dawać a nie tak po trochę i każesz im czekać :nono: Jeszcze Miecio jak to Miecio ale Pan Żurek żeby nie dostał od razu tego co chce to skandal! :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 29 cze 2016, 15:30
autor: Asita
martuś pisze:Kolacja pełna emocji! :lol:
Żeby tylko kolacja tak wyglądała...na śniadanie to samo i na lunch też... :laugh: Na lunch to jest oburzenie w stylu: co jest? jeszcze suszony groszek w miseczce nie nałożony??? :angry: ... :laugh:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 29 cze 2016, 15:35
autor: Val
Moi to raczej typowi faceci-odkurzacze, jak mój mąż - wszystko zjedzą. Ale teraz mam też samiczki, w tym Karmelę, zwaną nawet przez kochającą opiekunkę "typowa polska świnia" (od wiecznego narzekania) - ona to ma jak Twój Żurek, a zadowolenie okazuje rzadko. Łaskawie zje - to największy komplement dla człowieka ;)

:fingerscrossed: za ząbki Żurka!

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 29 cze 2016, 15:38
autor: Asita
Żurek, jak był mały, to też wszystko wciągał, a trawę najbardziej...No, ale z wiekiem gusty się zmieniają...Ja też już nie lubię pszennych bułek np :lol:

A dziewczynki Val pokazywałaś u siebie może?

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 29 cze 2016, 15:51
autor: Val
W zeszłe wakacje miałam je u siebie ze 2 razy, więc foty na forum były. Ale laski zmieniły się trochę przez ten rok... no, zaokrągliły się, u mojej mamy to nietrudne. Jak im jedna marchewka nie zasmakuje, to mama leci do innego sklepu, żeby świnie zadowolić :P Może wreszcie uda mi się dziś foty zrobić wszystkim, bo i chłopakom miałam robić, ale ciągle coś na przeszkodzie stawało.

Może świnie robią się wybredne z wiekiem? W każdym razie Panu Żurkowi wolno, Pan Żurek jest usprawiedliwiony wiekiem i wszelkimi dolegliwościami. Trzeba rozpieszczać!

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 29 cze 2016, 15:59
autor: Asita
Val pisze: u mojej mamy to nietrudne. Jak im jedna marchewka nie zasmakuje, to mama leci do innego sklepu, żeby świnie zadowolić :P
Haha! :lol: Znam to! Kupiłam moim na rynku marchewkę, ale mama mówiła, że nie jedzą i dawała i jakąś jeszcze poprzednio kupioną. I dziś idę do tej pani na rynku i pytam, czy ma tamtą polską z nacią. A ona, że nie, ale ta też jest polska. Już miałam jej powiedzieć, że tej moje świnki nie lubią....ale się powstrzymałam :lol: Poszłam gdzieś indziej poszukać. A tamta pójdzie na zupę...

To czekamy na fotorelacje :102:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 30 cze 2016, 11:15
autor: Asita
No i klops...w żadnym sklepie internetowym nie ma krwawnika zuzali... :idontknow: Jedyne miejsce, gdzie znalazłam, to allegro, gdzie 1 paczka kosztuje 8,50zł :? No i co ja mam teraz powiedzieć Panu Żurkowi? :roll:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 30 cze 2016, 11:24
autor: pastuszek
A u Roberta od sianka nie ma - chyba wychodzi taniej niż te wszystkie Zuzale razem wzięte :think:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 30 cze 2016, 11:26
autor: Asita
Rzecz jest taka, że oprócz naszego własnego, to Żurek niechętnie jadł innych firm niż zuzali. W ogóle ten zuzali jest całkiem przyzwoity. Ale zaraz napiszę do p. Roberta i zapytam, dzięki :D

A takie coś znalazłam z wit c... ktoś zna?http://tukarma.pl/produkt/3176/francode ... 50-ml/3954

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 30 cze 2016, 11:32
autor: Val
Kiedyś się zastanawiałam, dlaczego świnki miałyby gorzej jeść ziółka z jednej firmy niż z drugiej... ale sama się przekonałam, że moje chłopy wolą pokrzywę z Lilifarm od Zuzali. Zuzalę też zjedzą, ale nie do końca. Chyba sama będę z niej herbatki sobie parzyć :szczerbaty: Tak więc już rozumiem, jak to jest... Mam nadzieję, że znajdzie się jakiś inny dobry krwawnik i Pan Żurek otrzyma swą daninę ;) A Miecio pewnie, jak każda młoda świnka, nie jest wybredny i wszystko zjada?