Strona 470 z 703

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466

: 10 sty 2017, 22:04
autor: joanna ch
3/4 WIĘŹNIÓW UPROWADZONYCH
M: Bunia, a czemu mnie kosmici też porwali dzisiaj, jak myślisz?
B: Nie wiem. Może po prostu stałaś za blisko mnie, to cię ufo też wessało z rozpędu.
M: Możliwe. No bo przecież za dużo się nade mną nie znęcali, jedynie pazury zakosili. A takie ładne miałam, kręcone...
B: Ale tego Nindżę to nieźle mordowali, co? Pobił chyba rekordy skrzekliwości. W całym ufo go słyszeli; aż postronni kosmici przychodzili popatrzeć.
M: No, ja w pewnym momencie trochę się zapomniałam i zaczęłam mu wtórować nawet. Co tam w końcu mu wybadali?
B: Że ma jakiegoś zmęczonego robaka. Mówili chyba coś o znużeniu.
M: A tobie co robili?
B: Klawiszka trzymała mi takie coś przy nosie. Nieźle mnie kopło a dalej nie pamiętam. A teraz zęby mnie bolą.
M: Przynajmniej cykorię dali w zamian za milczenie...

Obrazek

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466

: 10 sty 2017, 22:11
autor: ANYA
Wiesz, ze ja nigdy nie slyszalam zeby chomik skrzeczal?

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466

: 10 sty 2017, 22:13
autor: joanna ch
Ja niestety przy Nindży słyszę skrzeki ostatnio codziennie -_- Czasem jak tylko się odezwę za blisko jego klatki to od razu z dziobem -_- To ufok jest.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466

: 10 sty 2017, 22:16
autor: loriain
Nie przejmuj się, mój też tak na mnie skrzeczal.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466

: 10 sty 2017, 22:32
autor: joanna ch
No tak ale zwykle skrzeczy chomik młody, nieoswojony, a Nindża skrzeczy tak na mnie już półtora roku :szczerbaty:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466

: 10 sty 2017, 22:43
autor: loriain
Ale to mój całe życie swoje na mnie skrzeczal :lol: ten sam typ :szczerbaty:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466

: 10 sty 2017, 22:49
autor: porcella
Hmmm ciekawą odbyli Państwo rozmowę... Czy Nindża ma nużeńca? To na niego pewnie tak skrzeczy!

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466

: 11 sty 2017, 0:19
autor: joanna ch
Tak, nużeniec. Straszne to było, tak się wyrywał, tak skrzeczał bez przerwy opętańczo przez wiele minut... Myślałam że zawału dostanie ten mały czopek. A nawet zastrzyku nie dostał, jedynie mu parę włosów z tyłka wyrwali i lek na skórę. I o co się tak awanturować...
A za tydzień powtórka... :?

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466

: 11 sty 2017, 0:20
autor: jolka
ANYA pisze:Wiesz, ze ja nigdy nie slyszalam zeby chomik skrzeczal?
no dobre, a ja myslałam,ze wszystkie tak mają, w sumie Jozef to moj pierwszy chomik- skrzeczy niemożebnie :lol: Joanna wie, bo to rodzinne :mrgreen: i faktycznie jak z nim bylam na kontroli u weta , to darł się skrzeczaco w transporterku, a ludzie się pytali co tam mam w środku :roll:
co to ten nużeniec????

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466

: 11 sty 2017, 0:33
autor: joanna ch
jakiśtaki robaczek, objawił się tym że Nindża ma wyłysienia na tyłku tzn w dolnej części pleców, na wysokości gruczołów zapachowych itp. Wygląda to jak takie łaciate łysinki, odrastające już. Zresztą pokażę. Co prawda dr Kasia mówiła że żywych robali tam nie widziała, tylko padnięte, więc może nic takiego się dalej nie będzie dziać. Ja też patrzyłam przez mikroskop.

tu widać odsłonięty czarny gruczoł zapachowy
Obrazek

Asystowałam przy Buniaczym zabiegu zębowym, wziewkę trzymałam. Powiem wam że początek wygląda masakrycznie bo pacjentka dostaje na łeb ciasną rękawiczkę lateksową z gazem w końcówce, dopiero jak padnie to przystawia się na powietrzu końcówkę przy ryjku. Stresujący musi być ten początkowy moment. Zaglądałam do dziobka, trzonowce pięknie starte, tylko trzeba było wyłamać ten zdechły siekacz, kruszy się na ostre szpile. Oczywiście przy tym się trochę dziąsło zakrwawiło. No i to odrośnie za jakiś czas. Dziwne że tym razem ten trzonowiec w ogóle nie przerósł.