Strona 468 z 703
Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466
: 07 sty 2017, 10:43
autor: sosnowa
Grawa taka łaziła długo jak chorowała. Co ciekawe, jak się lepiej poczuła, to się sama doprowadziła do porządku, a jak wcześniej myłam to się gorzej pochorowała. Piernicz to. U nas tylko myję same stopy, bo mają czarne manicure jak któraś ma boby maziaste.
Duchi łokropnie atakujo. Straszo nornalnie. Prześladujo

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466
: 07 sty 2017, 12:22
autor: dortezka
Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466
: 07 sty 2017, 13:29
autor: joanna ch
duchi atakują, często blankową stopę jak śpi bezczelnie na widoku
Troszkę ją doczyściłam ale to i tak daremny trud. Próbowałam jej odskrobać zieloną plamę z nosa i nie udało się, trzyma na kamień, ewentualnie razem z nosem można urwać
Dziś trochę odetchnęłam bo dzisiaj bardzo ładnie ciągnie strzykawę a wczoraj musiałam się z nią siłować, pakowałam w nią bobotic cały czas, brzuch jak banieczka i myślałam że już po musztardzie.
Dziś znów bliskie spotkanie trzeciego stopnia z mini klawiszem, Blankę trzeba będzie znów nadstawić kuprem do głaskania.
Dziś zrobiłam ten błąd że usiadłam w samych gaciach wśród świń karmić Buniaka. Blanka i Majka wykorzystały sytuację żeby się poprzeciskać koło mnie łaskocząc włosami i ponaparzać mnie z dyńki w tyłek który im zagradzał drogę
filmik z wczoraj z rana - zwróćcie uwagę na te rachityczne nóżki
https://www.magisto.com/album/video/JTp ... EEDmEwCXp_
Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466
: 07 sty 2017, 14:19
autor: lunorek
Może Blankę ta osikana noga uratuje przed miłością mini klawisza

Przyklej jej ze dwa boby dodatkowo do tyłka i pokaż klawiszowej rodzicielce

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466
: 07 sty 2017, 14:36
autor: joanna ch
Klawiszowa rodzicielka nie ma tu nic do rzeczy, jak młody się uprze że chce siedzieć u świnek to nikt go nie powstrzyma

Jedną ofiarę trzeba będzie wyznaczyć. Na szczęście szybki głask go zadowala, woli patrzeć i karmić. Myślę że osik lub obób go nie zniechęci, jeszcze całkiem niedawno chciał jeść ich siano z podłogi

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466
: 07 sty 2017, 15:44
autor: sosnowa
Tekst o gaciach mnie powalił. w sumie fajnie było chyba

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466
: 07 sty 2017, 22:28
autor: joanna ch
Bycie smyraną po tyłku przez świniaki które normalnie nie bardzo jeśli chodzi o kontakty świńsko-ludzkie to zaszczyt
A wczoraj jak mieszałam mazię Blanka z zaskoku lekko nadgryzła mi paznokieć. Innego dnia o mało na nią nie usiadłam jak klęczałam nad Buniakiem bo mi się nawinęła jak nindża.
Dzisiejszy wieczór upłynął pod hasłem ślęczenia nad wzdętym mocno i bezkupowym Buniakiem. Chwilowo jest już dobrze. Sama coś je, kilka bobów stworzyła. A rano jedziemy...

Różnie może być.
Co mogę jej poradzić oprócz boboticu?
Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466
: 07 sty 2017, 22:33
autor: Pulpecja
Biedne maleństwo. Trzymam kciuki.
Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466
: 07 sty 2017, 23:58
autor: porcella
Głaskanie...po grzbiecie, po brzuszku, działa rozluźniająco. Trzymajcie się.

Re: Opowieści Świńskiej Treści - duchi na s. 466
: 08 sty 2017, 0:47
autor: ANYA