CAVIARNIA

A macie rodi care? Bo jeśli nie, a chcecie mieć i macie młynek, to trzeba migiem lecieć do ciotki sosnowej i odebrać woreczek z rodi care basic, zmielić i dodawać do żarełka. Tuczy. Ale draństwo się w nowej wersji nie rozpuszcza na papkę, więc młynek potrzebny.
Mam zaległości, a tu takie coś.

nie, na razie chyba spoko, mam ziętka, mam jęczmień w proszku, mam płatki owsiane ale dzięki za propozycję

Nie wiem co będzie z tym Buniakiem... Bardzo nie chciała teraz jeść mazi. Wykręcała się na wszystkie strony. W rezultacie ona, ja i łóżko było całe upierdzielone a mi się udało wcisnąć może z 8ml takiego gęstego. Zjadła dziś trawę, zjadła koper, zjadła cykorię, pomidora, zioła, ale wszystko w dość małych ilościach. Waga stoi w miejscu - 670-675.

Jestem mocno zrezygnowana.

Eh, nwm co Co powiedzieć... Buniak ma już swoje lata, sprawa na pewno trudniejsza do ogarnięcia niż z młodziutką świnką, która ma mimo wszystko inne pokłady sil witalnych. Miejmy nadzieję, że się bidulka ustabilizuje, mocno trzymam kciuki Trzeba próbować i się nie poddawać

Czasu na forum brak, ale podczytuje was i caly czas trzymam

Buniaku, na mój gust przed Tobą jeszcze trochę dobrego życia w dostatku. Zajadaj i nabieraj sił

Na 15 do dr Oli bo bez zmian albo minimalnie gorzej. Będzie pobieranko Muszę taxą jechać bo Teżet "zaniemógł"

Oj Buniak. Bierz się w garść dziewczyno

Mocno trzymam.

I ja