Strona 46 z 74

Re: Sierściuchy i...

: 23 sie 2019, 21:47
autor: porcella
O biedna! Trzymamy! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 23 sie 2019, 21:50
autor: jolka
o mój panie :cry: ... bardzo mocno :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 23 sie 2019, 22:42
autor: Siula
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 25 sie 2019, 14:24
autor: Dzima
Za dużo nieszczęścia na was spadło! Nieustannie trzymam :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 25 sie 2019, 15:26
autor: silje
:fingerscrossed: :fingerscrossed: !

Re: Sierściuchy i...

: 25 sie 2019, 22:51
autor: pucka69
:fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 26 sie 2019, 9:30
autor: porcella
Co tam u Was? Wszyscy sie niepokoją... :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 26 sie 2019, 17:41
autor: sosnowa
Oj tak. :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 26 sie 2019, 21:56
autor: zwierzur
Dobrze kciukacie, powiem Wam! Helcia troszkę lepiej. Wczoraj próbowała stawać, a dziś jak wróciłam z pracy, wyszła z norki - pierwszy raz od trzech dni! Jesteśmy po kontroli. Leczymy dalej, bo Helcia przekrzywiona jak Hanysek i Amisz. Dr mówi, że może jej tak zostać... Ważne, że je za dwóch. Ustąpił oczopląs, zelżało znacznie napięcie mięśniowe, dziewuszka dość jeszcze niepewnie, ale celowo się przemieszcza. Puściłam na trochę do dziewczyn - radość wielka, powitaniom końca nie było. Zmęczona Helcia wlazła na daszek, a z niego na pomost i tam zaległa na drzemkę. Kolację zjadła ze stadem, ale na noc daję do izolatki z powrotem, żeby skądś nie spadła. Siedzi sobie w norce i dziarsko szamie zioło z sianem, popijając z baniaka. Czarujcie dalej! :fingerscrossed:

Re: Sierściuchy i...

: 27 sie 2019, 6:52
autor: jolka
Czarujemy z całych sił :fingerscrossed: