CAVIARNIA

A u nas świnie i wczoraj i dziś od rana na wybiegu przy nas. Jakiś tydzień dobroci dla zwierząt u Teżeta chyba
Towar jest jedzony, jeszcze starczy na 3 dni przy takim tempie, a potem nie wiem. Burakiem i jabłkiem zagryzany. Buniaczek sam nie wie w co zęby włożyć, a szczęka pracuje jej na najwyższych obrotach Blanka z Majką wykładają się na boczku na miękkim Blanka co i raz wypuszcza ze śnieżnobiałego kupra czarne bobki z zaskoku.

Bonkers tylko ma jakieś problemy żołądkowe, zastanawiamy się czy znów jej coś nie utknęło w gardle.

joanna ch pisze:Blanka co i raz wypuszcza ze śnieżnobiałego kupra czarne bobki z zaskoku.

Ale zaskok jest dla Blanki czy dla Ciebie?

No dla mnie bo widzisz taki śnieżnobiały zgrabny kuper który np sobie idzie albo stoi i nagle spośród bieluśkich włosów wysuwa się płynnie ... BOB

I to jeszcze taki zdrowiutki, pełniutki, okazały, lśniący, co to miło na takiego popatrzeć

A trio śpi sobie na wybiegu, każda w innej dziurze, Majka w pudle, Blanka w transporterze, Bunia w tunelu, zero ruchu jakiegokolwiek

Właśnie sobie pomyślałam, że na takiego boba aż miło popatrzeć Też dziś z uwielbieniem oglądałam całą stertę piękniutkich brombowych

To juz chyba zboczenie

Eeee tam zboczenie... hobby po prostu