Strona 442 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 31 maja 2016, 9:47
autor: Siula
Zobaczcie jakimi my jednak jesteśmy szczęśliwymi ludźmi! Wracamy z więzienia wymęczone do domu, a tam witają Cię kwikiem słodkie potworki :love: .(Upssss, przepraszam Asita Ty musisz do nich specjalnie pojechać :nie_powiem: )
Świniole moje kochane zawsze mi humor poprawiają!!! :102:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 31 maja 2016, 10:37
autor: Anula
Moje też mi poprawiają humor... przez całe hmmm 30 sekund :? Zwykle jeszcze butów nie zdarzę zdjąć a już Fiśka się drze o żarcie a cała reszta zaczyna jej akompaniować :shock: Wtedy przeważnie się złoszczę i mówię, darmozjadom że ja też jeszcze obiadu nie jadłam ;)

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 31 maja 2016, 12:36
autor: dortezka
Asita pisze: Rozumiem, że do tej pory wszyscy żyli na granicy nędzy i głodu i tylko te 500 teraz trzymają ich przy życiu... A jak zabiorą, to umrą chyba...
no wyjdzie na to, że dokładnie tak było.. a założę się, że pierwsi do pieniędzy są Ci, którzy albo w ogóle tego na dziecko nie przeznaczą albo Ci którzy tak naprawdę tych pieniążków nie potrzebują..
dlatego w rzeczach materialnych powinno być to dawane lub ewentualnie opłacanie dodatkowych zajęć żeby faktycznie dzieci z tego korzystały..

Pewnie Miśki siedzą i się modlą coby im coś spadło "z nieba" :lol:

no dokładnie.. każdy ma swoje więzienie ale powrót do Pipek wszystko wynagradza.. chociaż czasem krzyczę, że je przywiążę do kratek (jak mają ruje i się drą wniebogłosy :szczerbaty: ) ale je tak mocno kocham.. że jakby nie one to bym pewnie do domu tak chętnie nie wracała :love:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 31 maja 2016, 17:43
autor: Assia_B
Ja od jutra znów nadgodziny i mniej czasu z chłopcami.. Tak to jest w tym moim więzieniu... Zawsze jednak jak wracam, nawet późno, to znajduję czas, żeby przytulic świnki, bo oni potrafią sprawic, że przestaję się denerwowac na pracę :love: Kocham tych rozbójników :)

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 31 maja 2016, 20:11
autor: dortezka
moje też sprawiają, że zapominam o wszystkim co mnie przykre spotyka :love: ale mamy szczęście, że mamy te małe puchate kuleczki :love:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 cze 2016, 7:26
autor: Asita
Tak, moje miśki też mnie wprawiają w dobry humor... szczególnie, jak łażą między nogami przy sprzątaniu, jak się gapią na mnie tymi swoimi guzikami bo chcą nie to, co im daję, ale coś innego i ja wiem co :lol: jak się rozpłaszczają, jak Mietek się coraz bardziej oswaja, jak Żurek podbiega do paśnika bo świeżą suszoną trawkę włożyłam....ech, mogłabym się na nich gapić godzinami....dniami....miesiącami :lol:

Wczoraj poszłyśmy do lasu TYLKO po trawę na dwa dni...nie miało być nic innego zbierane, bo nie mamy gdzie wieszać na razie, wszystko zajęte i nie ma też miejsca na suszenie trawy...Oczywiście wróciłyśmy z naręczem gałęzi jabłoni, malin i górą pokrzyw... Tak więc musiałam coś wymyślić... Oto konstrukcja do suszenia trawy :szczerbaty:

Obrazek

Obrazek

Na 3 półki przywiązana firanka a pomiędzy półkami podwieszone 2 "półki" z samej firanki. I trawka się suszy :102:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 cze 2016, 7:33
autor: martuś
Ale im dogadzasz :love:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 cze 2016, 8:54
autor: katiusha
Adam Słodowy się chowa! :lol: :like:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 cze 2016, 8:57
autor: jolka
stojak rewelacja :jupi:
i ja mogę godzinami na świnie się gapić ;)

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 cze 2016, 8:58
autor: Anula
Aż mi wstyd, że ja nie chodzę zbierać nic Fumfusiom :redface: Twoje to mają życie jak w Madrycie. Swoją drogą fajnie jest mieć tyle trawy w domu :lol: