Łączenie świnek

[my-joy]

Klatki jeszcze nie zamówiłam bo szczerze, to nowy świniak wciąż jest dla mnie zaskoczeniem. Mam ją od wczorajszego popołudnia, po prostu nie mogłam jej zostawić w tym sklepie. Weszłam zakupić tylko sianko dla Róży, a wyszłam z siankiem i koleżanką. Pani ze sklepu pożyczyła mi klatkę 60 i na razie Flafik mieszka w tej pożyczonej. Nie zamówiłam dużej bo myślę nad rozmiarem, albo innym rozwiązaniem, no i nie jestem pewna czy prośki się zaakceptują. Dlatego na razie chciałam zrobić ten wybieg pomiędzy dwiema klatkami.

[my-joy]

No i powiem Wam, że problem jest natury psychologicznej. Co zrobić jeśli świnki nie czują względem siebie wrogości i wszystko mogłoby być ok od pierwszego strzała gdyby nie dwie różne osobowości? Jedna to świnka samotnik, przyzwyczajony do swojego towarzystwa, mający swoje przyzwyczajenia i najwyraźniej dobrze się w tym odnajdujący. Druga świnka to wulkan energii, wesoła, rozgadana i przyjacielska, która w dodatku nie może usiedzieć na miejscu dłużej niż 5 sek. Czy takie dwie sprzeczności mogą nauczyć sie wspólnego życia? Problem może chyba być ze strony samotnika, bo wulkan najwyraźniej świetnie się spełnia w towarzystwie. Tyle, że jest upierdliwy co wkurza samotnika. Samotnik ucieka, ale na szczęście nie gryzie ( prócz jednego uszczypnięcia w ucho co wcale nie zniechęciło wulkana ). Samotnik ma ustalony tryb dnia, przesypia kilka godzin w ciągu popołudnia, natomiast wulkan jest cały czas gotowy do zabawy, prócz kilku krótkich chwil odpoczynku. Myślicie, że z takiego połączenia wyjdzie coś pozytywnego?

[Lilith88]

Jasne. Ważne że nie są wrogo nastawione a reszta jak u ludzi nie zawsze przyjaźnimy się z tym kto ma taki sam charakter

[Inez]

Dlatego jest tak ważne aby miały przestrzeń gdy zechcą od siebie odpocząć.

[my-joy]

Ale czy ta przestrzeń to może być wspólna duża klatka? Poradzą sobie jak będą razem zamknięte?

[Inez]

Jak będzie duża to powinno być Ok. Oczywiście dwie norki, domki czy hamaczki czy co tam chcesz. Ważne, żeby każda miała swój ulubiony kącik.

[Lilith88]

Ojj.. ja bym z klatką nie ryzykowała, nawet 120 to za mało a domki, norki itp to się raczej przy łączeniu odradza, bo to są właśnie rzeczy o które mogą się pokłócić.

[my-joy]

Niestety warunki lokalowe nie pozwalają mi na nic więcej niż wspólna klata. Nie pomieszczę dwóch klatek z wybiegiem, a poza tym byłoby to ryzykowne, bo wulkan wlazłby na pewno do klatki samotnika i byłaby kiszka. Na ścisłym terytorium jednej mogłoby dojść do awantury. No nic, spróbujemy w tą wspólną klatką i zobaczymy. Mój mały wulkanik jest po prostu zbyt nachalny w swoim zachowaniu i nijak jej nie moge wytłumaczyć, że tak nie można

[Lilith88]

Ale po co w ogóle klatki? powinny dostać sam wybieg bez możliwości wchodzenia do żadnej klatki.

[Inez]

Ale po co w ogóle klatki? powinny dostać sam wybieg bez możliwości wchodzenia do żadnej klatki.

Na czas łączenia wybieg, kupka siana i smakołyki, ale potem duża klatka i wszystkie sprzęty podwójne, albo wedlug upodobań.