CAVIARNIA

mnie wszystkie trzy naparzają głową w rękę jak głaskam lub w twarz jeśli są wystarczająco blisko

no to masz swinki w klimacie heavy metalowym

Co za ludzie, nie rozumiem jak mogą mówić takie rzeczy...
Muszę przyznać ze jak wchodzę na twój watek to mam ochote adoptować jakiegoś chomiczka

Dropsik przed chwilą skonał mi na piersi. Umarłam razem z nim.

Smutne...

Znaczy wybrał się tą swoją dwukółką w odwiedziny do byłych sąsiadów.. Poświecę Ci na drogę hrabio Dropsie..

To i ja mu poswiece, zeby sie nie zgubil

katiusha, dokładnie tak zrobił.

Siedział u mnie pod polarem od 8 rano i po 12 odszedł. Jeszcze bananową mazię zjadł na drogę. Odchodzenie trwało z pół godziny, zastanawialiśmy się czy jechać do weta ale doszliśmy do wniosku, że chyba nie zdążymy. I chyba byśmy nie zdążyli albo ledwo co.

"Dziś Drops poczuł, że to już czas odwiedzić Ridża i Koparkę. Spakował banana do walizeczki, kazał zaprzęgać do dwu-kółki, pomachał na pożegnanie kamerdynerowi i odjechał w siną dal. Drops Zbójnik [21.03.2014-08.11.2016]"

tu można zobaczyć galerię jego zdjęć:
https://www.facebook.com/opowiesciswins ... 1255743726

Najbardziej arystokratyczny ze Zbójów. Mam nadzieję Asiu, ze się nie obrazisz, zawsze będzie mi się kojarzył z tym zdjęciem:

Oraz z chodzeniem z nabiałem na wierzchu. Oczywiście, co wiesz, kojarzyć mi się będzie też zawsze z rozmową o mutasach niebieskich w odniesieniu do niego, ale to temat na inną bajkę.

Smutno Trzymajcie się