Strona 44 z 445

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)

: 19 paź 2014, 15:28
autor: porcella
Wiesz, z tym łączeniem to spokojnie, nie wiesz, jakie Pieszczoch ma doświadczenia z młodości, jesli jest z pseudo - to nienajlepsze. Może bac się innych świnek, nawet takich małych i słodkich. Zwłaszcza że z małego i słodkiego Alvinka wyrośnie potężny rudy świń i byc może Pieszczoch o tym wie :-)

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)

: 19 paź 2014, 17:45
autor: Assia_B
Alvin i Pieszczoch wyglądają na dwa zupełnie inne prośki... I nie mówię tu tylko o ich wyglądzie zewnętrznym ;) Pieszczoch jest spokojny, lubi jeść, wylegiwać się w klatce lub na swojej owcy, lubi być przytulany i miziany. Alvin natomiast jest ruchliwy, lubi odkrywać nowe kąty, chodzi po całym pokoju, a zamiast być głaskanym woli biegać. Kocham ich obu, bo są tak różni, a zarazem i tak słodcy.

Alvinek jest przyzwyczajony do obecności świnek, a Pieszczoch prawie całe swoje życie był sam... Mam nadzieję, że ta mała niechęć minie mu szybko... Teraz sprawa wygląda tak, że jedzą z jednej miski, czasem chodzą gęsiego jeden za drugim, lub ten drugi za pierwszym, ale ogólnie jest tak, że Alvin chce się bawić albo przytulić do Pieszczocha, albo co gorsza położyć się z nim na owieczce to wtedy u Pieszczocha na nowo pojawia się foch, buczenie i kręcenie tyłkiem... Moment się lubią, a za chwile Pieszczoch jakby przestawał go lubić, po chwili znów wspólne bieganie i... buczenie i tak w kółko... :glowawmur:

@Dzima: Wyobraź sobie, że nagrałam filmik, wstawiłam na YOUTUBE i co się okazało... Że nie działa... Co gorsza, nie włącza mi się żaden filmik z mojego kanału na YT :/ Nie wiem o co chodzi :(

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)

: 20 paź 2014, 12:17
autor: sosnowa
Biorąc pod uwagę ich specyficzne uwarunkowania, które tak świetnie opisałaś w ostatnim poście, jest bardzo dobrze, wręcz super. Pieszczoch po prostu potrzebuje czasu, żeby się w pełnie zżyć z nową sytuacją, a takie burczenie i kręcenie kuprem to jest normalka cały czas, w ten sposób sobie pokazują, kto jest szefem, lub chce być. Ewidentnie Pieszczoch musi małego baaaaaardzo lubić, że mu na tyle pozwala.

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)

: 20 paź 2014, 14:44
autor: KiteeKatt
Assia_B pisze: albo co gorsza położyć się z nim na owieczce
Widzę, że z owieczką jeszcze nieraz przeboje będą ;P

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)

: 20 paź 2014, 19:16
autor: Assia_B
KiteeKatt pisze:
Assia_B pisze: albo co gorsza położyć się z nim na owieczce
Widzę, że z owieczką jeszcze nieraz przeboje będą ;P
Oj tak :) Alvin podnosi ucho owcy i kładzie się pod nim na podłodze jak Pieszczoch jest u góry :D Fajnie się na nich patrzy i obserwuje. Maluch się nie daje Pieszczochowi tak łatwo. Dziś zabrał mu ogórka z pyszczka i uciekł hahaha

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)

: 20 paź 2014, 21:47
autor: Kania
Widzę, że chyba już szkodniki są zdrowe :)

Chętnie się "wprosię" do was ze Sznitą i aparatem, myślę że chłopaki zasługują na małą sesję.

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)

: 21 paź 2014, 7:42
autor: Assia_B
Świnki są zdrowe i przyzwyczajają się do swojej obecności :)

Co do Waszej wizyty i fotek z pewnością się dogadamy :)

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)

: 21 paź 2014, 9:03
autor: joaś
bardzo proszę przekazać chłopakom podrapki po noskach ode mnie, za to, że się tak grzecznie dogadują :) i Assia, zdjęć dużo wstawiaj skoro takich masz przystojniaków!

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)

: 21 paź 2014, 21:09
autor: Assia_B
Świnie podrapane. No i zdjęcia też są:

Asia jadła dziś jabłko, więc dostaliśmy trochę...
Obrazek

Ale my z Pieszczochem woleliśmy obierki... Asia: :glowawmur:
Obrazek

Potem poszliśmy się położyć i nie wiem czemu, ale Pieszczoch był czymś strasznie zadziwiony...
Obrazek

A tutaj robię kolejne podejście do tuli tuli, ale duży nadal nie chce mnie tulić :(
Obrazek

A na koniec przyszedł Patryk z wielką michą żarełka :D
Obrazek

A teraz już wyleżane i z pełnymi brzuszkami mówimy dobranoc!!!

Kocham te świnie!

Re: Pieszczoch i Alvin już razem :)

: 21 paź 2014, 21:57
autor: porcella
E, to oni w zgodzie zyją :-)
Alvin zawsze wolał obierki - jak cała rodzina - więc dostawali, bo po co wyrzucac jabłko, kiedy świnki zjedzą tylko skórkę?