Dropsio(*) i Cosiek - duet prawie doskonały
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Oj Dropsiu, my też trzymamy za bobeczki

-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Wydaje mi się że jest trochę lepiej niż rano, przynajmniej patrząc na jego samopoczucie. Bobków nadal brak. Siedzi na termoforku, masujemy brzucho, co jakiś czas popija trochę letniej herbatki, choć tyle. Sił ma wystarczająco dużo żeby ugryźć jak coś zrobię nie tak, jak mu się podoba
Czekam na mamę, za godzinę albo półtorej wraca z pracy, wsiadamy w auto i jedziemy...
Czekam na mamę, za godzinę albo półtorej wraca z pracy, wsiadamy w auto i jedziemy...
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Tylko ciekawe na kogo szybciej podziała sam fakt ukłucia - czy Drops się wkurzy i zacznie bobczyć czy wet ze strachupastuszek pisze:u moich czasem sam zastrzyk wystarczyl, zeby polepszyla sie praca jelit, nie trzeba było czekać na działanie leku
Trzymam za Dropsiaka
-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Ze względu deszcz postanowiliśmy pojechać do innego zaufanego weta troche bliżej.
Stwierdził, ze prawdopodobnie jesli pchalibyśmy sie teraz na Wro świń zszedłby podczas drogi ze stresu (2x dluzsza droga).
Wyszla duszność, prawdopodobnie kardiologiczna. Dostal steryd i cos tam na ściągnięcie plynu z płuc, dokarmiamy, dogrzewamy.
Jutro do Piaska żeby osluchal dokładniej. Jesli to faktycznie serducho to pozamiatane...
Nie mamy zamiaru się poddawać, ale... U weta byl juz tak slaby, na poczatku dzielnie walczyl ale potem nawet nie kwiknął podczas zastrzyków domięśniowych
Stwierdził, ze prawdopodobnie jesli pchalibyśmy sie teraz na Wro świń zszedłby podczas drogi ze stresu (2x dluzsza droga).
Wyszla duszność, prawdopodobnie kardiologiczna. Dostal steryd i cos tam na ściągnięcie plynu z płuc, dokarmiamy, dogrzewamy.
Jutro do Piaska żeby osluchal dokładniej. Jesli to faktycznie serducho to pozamiatane...
Nie mamy zamiaru się poddawać, ale... U weta byl juz tak slaby, na poczatku dzielnie walczyl ale potem nawet nie kwiknął podczas zastrzyków domięśniowych
-
lubię
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
O kurczę, z opisu wygląda sercowo
Niedobrze, ale da się żyć, pewnie Furosemid będzie musiał stale dostawać. Trzymaj się Dropsie, jutro coś wymyślą

- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Drops nie kombinuj za dużo
Mało ci było przygody z nerkami i akcji z operacją???
Dalej bardzo mocno trzymamy

Dalej bardzo mocno trzymamy
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Dropsiu wszyscy się tu martwią

-
Dropsio
Re: Dropsio i Cosiek - duet prawie doskonały
Po furosemidzie i sterydzie jest lepiej, oddycha prawie normalnie, jest żywszy. Podjadł troche siana i selera naciowego, wepchnęłam mu ratunkową (BodyBuild nie podchodzi mu tak jak Herbicare, jutro kupię w Zwierzyńcu). Przy ratunkowej już kłapał dziobem i wyrywał się jak szalony.
Mam nadzieje że z tego tez się wywinie i da sobie jakiś rade...

Mam nadzieje że z tego tez się wywinie i da sobie jakiś rade...

