Asita pisze:
Po cycuchach serio nie drapie ten żwirek?
taki hard masaż..
też mi mówili w lecznicy, że albo z czymś ze sklepu, albo nawet na którejś śwince mogło być.
Wczoraj była kontrola, już ich znacznie mniej. W sumie Elmik ma na nogach troszkę. Mamy jeszcze posypać je w sobotę i we wtorek.
Dziewczyny wczoraj odzyskały 2 jamki, bo wciąż siedziały pod matami biedne.
Elmik układa się do snu, ma nawet swoją kołderkę
za tydzień będzie już po zabiegu

troszkę się chyba zaczynam denerwować. Jakby nie było, sama je "skazuję" na operację. Wiem, że pewnie któraś miała by te cysty do usunięcia później, więc lepiej to zrobić teraz.. ale mimo wszystko operacja..
i myślałam, że dziewczyny jak wrócą na moje karmienie to biedne spadną na wadze, ale okazało się, że dalej tyją
