Strona 419 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 maja 2016, 21:18
autor: dortezka
Asita, będzie dobrze.. nie zamartwiaj się (i kto to mówi :lol: ), na spokojnie obserwuj, dokarmiajcie i do weta jak będzie dostępna. Z pracy też się nie zwalniaj.. skończy się chwilowa masakra i znów będziesz z nami na forum przesiadywała w godzmach pracy :D

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 01 maja 2016, 21:33
autor: porcella
Jaki piękny ogród :-)

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 02 maja 2016, 6:40
autor: katiusha
Ale piękna spiżarnia zieloności rosnących :o :love:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 02 maja 2016, 6:44
autor: Assia_B
Twoje świnki to mają prawdziwe szczęście :D

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 02 maja 2016, 15:30
autor: Asita
Dziś kurteczka nie jedziemy do wetki. Nie odbiera tel a nie pojadę w ciemno. Jedziemy zatem w środę. Jestem zła, bo zrobiła sobie fb i tam ma napisane, że dziś otwarte. A dzwonię na 2 telefeony co 15 minut i nie odbiera, znaczy chyba, że jej nie ma... W takim razie siedzę jeszcze godzinę w robocie, potem wracam i pójdziemy do lasu po trawę. Z tym Żur nie ma problemu z jedzeniem, kupy w miarę (choć cienkie jak przecinki ale lepsze to niż sraki), więc niech ma brzuch pełny od trawy świeżej. A Mietek jaki smakosz normalnie się zrobił :szczerbaty: Niby urodził się w listopadzie i nie wiedział, co to trawa, a tu na szelest siaty taki wrzask podnosi :shock: Choć trawa nigdy w siatce nie przychodzi..... :laugh: One to mają w genach: siata = żarło :laugh:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 02 maja 2016, 18:49
autor: Assia_B
Co do genów to się nie zgodzę, bo moi na szelest reklamowek nie reagują :P

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 02 maja 2016, 23:22
autor: dortezka
Żur pewnie nauczył Miecia wszystkiego co najgorsze.. pewnie w nadziei że mu w ten sposób wycieczkę do Peru zafunduje :nie_powiem:

Moje w sumie raz reagują na szelest.. raz nie.. po sprzątaniu reagują na wszystko.. ogólnie wtedy się drą, że chcą jeść i koniec.. a w ciągu dnia bardzo rzadko się o cokolwiek upominają :102:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 03 maja 2016, 8:08
autor: Katia69
Asita pisze:Dziś kurteczka nie jedziemy do wetki. Nie odbiera tel a nie pojadę w ciemno. Jedziemy zatem w środę. Jestem zła, bo zrobiła sobie fb i tam ma napisane, że dziś otwarte. A dzwonię na 2 telefeony co 15 minut i nie odbiera, znaczy chyba, że jej nie ma...
A jeździsz może do dr Patoki?Jeśli tak,to będzie 4 i 5 maja.Potem przyjmuje dopiero od 9.
Trzymam :fingerscrossed: za Żurka.

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 03 maja 2016, 11:14
autor: Asita
Katia, tak! Dzięki za info, bo jak mam tam jechać w ciemno to dzięki- prawie 1,5h zmarnowane.... Czyli mówisz jutro Patoka będzie?

Mam pytanie: kiedy Mietek przestanie burrrrrkać?!?!?!?! Burka dosłownie całą noc...cały wieczór i ranek. Burka przy jedzeniu i nawet jak leży (wtedy też kołysze całym ciałkiem należąco). Kiedy!!????

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 03 maja 2016, 11:20
autor: Katia69
Byłam u niej z moją Mafią w piątek i słyszałam,jak informuje kogoś o godzinach przyjęć.Myślę,że śmiało możesz jutro jechać.
Napisz może do niej wiadomość prywatną na fejsie lecznicy-mi z reguły odpisuje,ale tak bardziej wieczorem.

Burczenie jest :ok: ;)