Strona 411 z 743

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 14 kwie 2016, 8:58
autor: katiusha
Ja schodzę memu Stadu z drogi, gdy szarżuje.. Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 14 kwie 2016, 11:24
autor: diefenbaker
Uwielbiam patrzeć jak świnie przestawiają coś co im stoi na drodze, zwłaszcza jak po sprzątaniu muszą urządzić sobie po swojemu :D Ja też staram się schodzić z drogi, ale zwykle obłażą mnie jak robale i muszę im coś dać do miski, żeby mieć chwile spokoju..za nogawkę też ciągną zębami :)
Śliczne chłopaki, Miecio ma fajną maskę :love:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 15 kwie 2016, 8:00
autor: Asita
Wczoraj Żurek mnie przestraszył. We wtorek zobaczyłam, że próbuje się iskać po plecach, ale jakby chciał a nie mógł albo na odwrót. Wczoraj go pochwyciłam celem kontroli i znalazłam strupek na pleckach... Taka kreska ok 5-6mm... Skóra w tym miejscu mocno złuszczona... Myślę sobie od razu - grzyb... Jedziemy do weta... Pakuję chłopaków i już schodzimy, ale weszła do domu mama. Opowiadam jej co i jak. Ale najpierw chciałam zadzwonić do wetki, czy jest. Nie odbierała, więc zrezygnowałam, bo gdyby się okazało, że jej nie ma, to 1,5h jazdy na marne. Postanowiłam wyprać porządnie futerko Żurka w szamponie seidla. Potem go wyczesałam i ten strupek odpadł. Jutro go pooglądam, czy się poprawiło. Tak myślę sobie, że to miejsce jest mocno zarośnięte u niego takim zbitym futrem (nie sfilcowanym, tylko po prostu gęstym) i może tam powietrze dobrze nie dochodzi, skóra mu się tam złuszczyła i go swędziało i się aż do krwi podrapał ząbkami...

Waga utrzymana bez zmian, apetyt super, kupy super, tyłki czyste, łapki nieokupione, Mietek molestuje Żurka i jest ok.

A wczoraj na rynku kupiłam pokrzywę i mleczyki :shock: Dobra, wiem, zaraz mi tu będziecie pisać, że na łąkę mam iść...ale u nas to jeszcze tak nie rośnie a pokrzywa to w ogóle. A ta jest polska! (borowiak.salaty.pl ;) ) Wszystko poszło na suszenie. No dobra, dostały po 2 minimleczyki... Bo jak wieszałam, to Żurek wyszedł z zagrody pod drabinę i wąchał co tam na górze kombinuję i czemu mu nie daję... :lol: Bardzo oba były zadowolone z minimleczyków i chciały więcej (dostały po 2 :roll: ).
Jutro jadę do dziadka sadzić topinambur. Kupiłam 100bulw. Kupiłam jeszcze porzeczki, ale kurde nie doszły...więc pewnie dopiero dojdą w przyszłym tygodniu i mama sama będzie je sadzić za tydzień. Ale jutro przygotujemy ziemię :102: no i posadzimy topinambur, posiejemy marchewkę, pietruszkę i koperek Obrazek

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 15 kwie 2016, 8:11
autor: jolka
Asita to u Was można kupić mniszka i pokrzywę ? ?? Ojej ja też chcę ! !!!!Nie widziałam nigdy takich rarytasow na bazarkach :( Co to takich kąpieli z podejrzeniem to ja używam manusan pomieszany z nizoralem . A tak z ciekawości ile kosztują takie świeże zioła ?

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 15 kwie 2016, 8:12
autor: martuś
Czyżby świnie opanowały też cały Wasz ogród? :szczerbaty:

Żurkowi może wytnij chociaż nożyczkami futerko w tym miejscu? Jak będzie na widoku to łatwiej będzie kontrolować. To wygląda raczej jak zadrapanie czy może ślady po Mieciowych zębach?

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 15 kwie 2016, 8:34
autor: katiusha
:fingerscrossed: Za plecki Miecia. Widzę, że przygotowania działkowe idą pełną parą! :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 15 kwie 2016, 8:57
autor: Prosiakowo
martuś pisze:To wygląda raczej jak zadrapanie czy może ślady po Mieciowych zębach?
I mnie się tak wydaje jak jest kreska. Strupek byłby okrągły.

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 15 kwie 2016, 9:35
autor: Asita
Sama nie wiem, taka prosta cienka kreska. Grzyb to chyba nie jest, co? Mietek by go użarł??? :shock: Jutro zobaczę, jak wygląda i też myślałam, żeby mu tam "pocieniować" kudełki. Wyraźnie mu tam przeszkadzało i drażniło we wtorek.

Paczka pokrzywki 100g pięknych gałązek (parzących w rączki...) - 5zł. Mleczyki tak samo. A mleczyki naprawdę ładne, dorodne i świeżutkie :szczerbaty:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 15 kwie 2016, 9:47
autor: Val
Jak krecha, to chyba zadrapanie? Dziab wyglądałby inaczej. Poza tym Miecio chyba taki krwiożerczy nie jest?

Kurczę, ale masz dobrze z tą pokrzywą i mleczykiem, że możesz kupić :)

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

: 15 kwie 2016, 9:55
autor: martuś
Jak jedna krecha to raczej nie dziabnięcie :think: A w klatce czy na wybiegu nie ma czegoś o co sam mógłby się skaleczyć? Grzyb też wygląda inaczej (widziałaś jak to było u mojej Nutki).