Już wrzucam co mam, ciężka sprawa, bo 3 nowe panny na przejaw większego zainteresowania wieją, aż skarpety gubią. Ewakuują się w trybie turbo jednym susem do nory

Dodatkowo nie chcę ich w tej chwiili wyciągać nadmiernie, bo wszyscy w domu zakatarzeni, dopadła nas jakaś wiosenna infekcja. Wyciagam jedynie Maggie na chwilę do smarowania małego grzybka, bo coś jej na pleckach wyskoczyło.
Ale spróbuję przedstawić dziewczynki. Witamy w Klatkowie (od lewej od góry Maggie i Ivy, po prawej Pinki i Eris, Eris jakaś dużawa wyszła, w rzeczywiśtości jest maleńka w porównaniu z resztą

)

Pinki (Pepino Cavia)

Maggie (adoptusia przewieziona nam przez Ritę Robeiro, adoptowana po akcji na facebook`u, ma wadę żeber i mostka, świneczka jest jakby "krzywa", ale dobrze sobie radzi, na zdjęciu wady zupełnie nie widać

)

Ivy (V.I.P.)

Eris (Calvo Cobaia)
Dziewczynki witają serdecznie i ładnie dygają (tylko Pinki się przysnęło)
W sobotę spróbujemy razem z Jolą je połączyć
